Prezydent Białegostoku przeznaczył na wyjazdy zagraniczne prawie 130 tysięcy złotych

Prawie 130 tysięcy złotych przeznaczył prezydent Białegostoku na zagraniczne podróże na najbliższy rok. Właśnie został rozstrzygnięty przetarg na takie cele. Wiadomo, że realizacją tej obsługi zajmą się Polskie Linie Lotnicze, a umowa będzie obowiązywała przez 12 miesięcy od dnia podpisania umowy.

W zasadzie od zawsze podróże zagraniczne prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i jego urzędników wzbudzały zainteresowanie, odkąd takie informacje zaczęły być podawane do wiadomości publicznej. Chodzi tu głównie o ceny i kierunki takich podróży, o których efektach jak nie było wiele wiadomo, tak i nie jest. Bo przez lata urzędowania w białostockim magistracie białostoczanie wydali ze swoich podatków ogromne tysiące złotych na takie podróże, ale o ich efektach prezydent nie informował jakoś szeroko. Nie informował nawet wąsko.

W zasadzie podróże zagraniczne prezydenta Truskolaskiego i jego urzędników są owiane pewną tajemnicą, bo nie wiadomo za bardzo, ani gdzie jeżdżą, ani na jak długo i w jakim celu. Część z nich to z pewnością spotkania lub posiedzenia w gronie partnerów zagranicznych współpracujących z Miastem Białystok. Jednak o większości pozostałych nic nie wiadomo, mimo że kosztują bardzo dużo.

Ostatnie ogłoszenie przetargowe opisano bardzo szeroko. Chociaż nie opisywano szczegółowo kierunków tych podróży, bo tu zakres geograficzny wskazano – cały świat. Zastrzeżono także prawo wskazania konkretnego wariantu hotelu lub połączenia (lotniczego, kolejowego, promowego), który wykonawca usługi będzie zobowiązany zarezerwować, a nawet wskazania hotelu preferowanego przez zamawiającego, którym jest urząd miejski.

„Niniejszym informuję, że w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonym w trybie ogłoszenia o zamówieniu, wyłączonym ze stosowania przepisów ustawy z dnia 11 września 2019 r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2022 r. poz. 1710 z późn. zm.) pn.: „Obsługa wyjazdów zagranicznych zlecanych przez Zamawiającego”, za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez:

Polskie Linie Lotnicze „LOT” Spółka Akcyjna,

ul. Komitetu Obrony Robotników 43, 02-146 Warszawa

z następującą liczbą punktów: 97,46.

Wyłoniony Wykonawca przedłożył najkorzystniejszą cenowo ofertę. Wybrana oferta spełnia wymogi określone w ogłoszeniu o zamówieniu. Zamawiający przeznaczył na sfinansowanie zamówienia kwotę 129 000,00 zł brutto” – czytamy w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Umowa ze spółką LOT będzie obowiązywała przez 12 miesięcy od dnia podpisania umowy. I to w zasadzie wszystko, co jest w tej chwili wiadomo. Dziwić może tylko tak duża kwota zarezerwowana na zagraniczne podróże, kiedy prezydent Białegostoku narzeka nieustannie na brak pieniędzy w budżecie. Wydawać by się mogło, że w sytuacji braków budżetowych, ograniczy wydatki na takie cele, ponieważ z części podróży można zrezygnować na rzecz połączeń video – w przypadku posiedzenia lub spotkania różnych grup roboczych.

Smaczku, a może raczej niesmaczku temu przetargowi też dodaje fakt, że całkiem niedawno, bo zaledwie na koniec września tego roku Rada Miasta podjęła uchwałę, w której zapisano, że Białystok jest w kryzysie klimatycznym. A to przecież podróże lotnicze zostawiają sporo śladu węglowego, który jest według specjalistów główną przyczyną zmian klimatycznych.

(Cezarion/ Foto: Facebook/ Miejsca w Białymstoku, o których nie miałeś pojęcia że są, bo ich nie ma)