Reklama

Prezydent idzie do sądu. Co z referendum?



Tadeusz Truskolaski zdecydował się na skierowanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwały przyjętej przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Dziś rano poinformował o tym media. Jak powiedział, zgadza się z uzasadnieniem uchwały, ale nie z jej sentencją.

Tadeusz Truskolaski zaskarży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwałę podjętą na początku sierpnia tego roku przez Regionalną Izbę Obrachunkową. To ta uchwała przyznała rację radnym Rady Miasta, którzy źle ocenili wykonanie budżetu przez prezydenta za ubiegły rok i nie udzieli mu w związku z tym absolutorium. Teraz Prezydent Białegostoku poinformował, że będzie walczył o unieważnienie tej uchwały.

- Z powodu wystąpienia okoliczności wskazujących na możliwość istotnego naruszenia prawa przez Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej – wyjaśnił Tadeusz Truskolaski.

Mimo, że uchwała została podjęta przez pełny skład Kolegium RIO jeszcze w sierpniu, to dopiero wczoraj po południu ukazało się uzasadnienie. Tam właśnie jest napisane, że choć radni w swojej uchwale nie wskazali niezbitych argumentów za nieudzieleniem absolutorium Tadeuszowi Truskolaskiemu, to mieli prawo podjąć taką decyzję, jako organ kontrolny. Taka sytuacja natomiast otwiera drzwi do przeprowadzenia referendum za odwołaniem prezydenta z zajmowanego stanowiska.

- Kolegium RIO kilkakrotnie podkreśla, że zarzuty radnych były bezpodstawne. To w praktyce oznacza, że nie ma żadnych merytorycznych podstaw do przeprowadzenia referendum, za które mieliby zapłacić białostoczanie. Dlatego zamierzam, w trybie przewidzianym przepisami prawa, zaskarżyć uchwałę kolegium RIO – mówi Tadeusz Truskolaski.



Radni jeszcze nie zdecydowali, czy podejmą uchwałę o przeprowadzeniu referendum, czy tylko pogrożą paluszkiem prezydentowi za nienależyte wykonanie budżetu za ubiegły rok. Tymczasem sam prezydent nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, że sprawy finansowe miasta są prowadzone prawidłowo, zaś wykonanie budżetu było niemal identyczne jak w ubiegłym roku, kiedy ci sami radni i ta sama Regionalna Izba Obrachunkowa oceniali jego działania w tym względzie. Przypominamy, że w ubiegłym roku radni nie udzieli prezydentowi absolutorium, bo również wskazali, że budżet był wykonany niewłaściwie. Ale RIO była już odmiennego zdania. Dodamy tylko, że w ubiegłym roku referendum nie można było ogłosić, ponieważ minęło mniej niż 9 miesięcy od momentu zaprzysiężenia prezydenta. Taka sytuacja uniemożliwia rozpisanie referendum.

Tadeusz Truskolaski podkreślił, że decyzja podjęta przez radnych o nieudzieleniu mu absolutorium, jak też negatywna ocena jego pracy z wykonania budżetu, nie jest decyzją merytoryczną, tylko polityczną. Niezależnie od tego, czy tak było, teraz kwestią uchwał zarówno Rady Miasta, jak i RIO, będzie musiał zająć się sąd.

Już jutro na naszych łamach będzie można poczytać znacznie więcej o uzasadnieniu uchwały Regionalnej Izby Obrachunkowej, jak też o możliwości przeprowadzenia referendum o odwołanie prezydenta Białegostoku.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Walk - niezalogowany 2016-09-08 16:46:09

    Prezydent Truskolaski dobrze wie, że do Europarlamentu dużo łatwiej wskoczyć ze "stołka" niż z chodnika. Dlatego będzie się trzymał tego "mebelka" jak ośmiornica.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do