
Firmy skupione wokół Protestu Branży Drzewnej stworzyły stronę internetową do wysyłki pism kierowanych do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. To działanie jest odpowiedzią na nieuczciwą praktykę Greenpeace, która zrobiła "gotowiec", zaburzając konsultacje społeczne i praktycznie odbierając im sens. Lasy Państwowe już skrytykowały to działanie.
Trwają konsultacje społeczne, dotyczące propozycji Lasów Państwowych, które wyznaczyły obszary do ograniczenia czy modyfikacji zabiegów związanych z pozyskaniem drewna. Każdy zainteresowany może wziąć w nich udział, może zgłosić swoją opinię, stanowisko, zaproponować rozwiązanie: mieszkańcy regionu, samorządy, organizacje pozarządowe. Uwagi należy przesyłać na adres e-mail [email protected] do 4 sierpnia 2024 r. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku jest przekonana, że uda się osiągnąć kompromis uwzględniający potrzeby ochrony przyrody, społeczeństwa i gospodarki narodowej.
Jako Protest Branży Drzewnej stworzyliśmy stronę do wysyłki pism do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. To działanie jest odpowiedzią na nieuczciwą praktykę Greenpeace, która zrobiła taki "gotowiec" zaburzając konsultacje społeczne i praktycznie odbierając im sens. Lasy Państwowe już skrytykowały to działanie. Podkreślamy, że sami nie mieliśmy zamiaru uczestniczyć w konsultacjach w ten sposób. Niestety, dysponująca większymi środkami i zdecydowanym poparciem ministerstwa druga strona, działa po prostu nieuczciwie - grzmią przedstawiciele Protestu Branży Drzewnej ze stowarzyszenia Przedsiębiorców Miasta i Gminy Czarna Białostocka
Protest Branży Drzewnej, podobnie jak Greenpeace, stworzył stronę, za pomocą której można automatycznie przesłać pismo do Lasów Państwowych w ramach konsultacji społecznych: prawdziwaochronaprzyrody.pl.
W czerwcu odbył się pierwszy etap konsultacji społecznych. Wyniki były miażdżące dla styczniowego moratorium, jak i samego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Treści około 70 procent pism, wysłanych z terenu będącego pod zarządem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, były przeciwko ograniczeniom związanym z pozyskiwaniem drewna - mówi w rozmowie z naszą redakcją Andrzej Karpowicz, przedstawiciel Protestu Branży Drzewnej. - Dlatego konsultacje przedłużono (do 16 września koncepcja Lasów Państwowych, wraz z wynikami konsultacji, musi być przekazana do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które podejmie decyzje co do dalszych losów obszarów objętych moratorium - przyp. red.). Tymczasem Greenpeace stworzyło stronę internetową, gdzie wystarczy jedynie podać imię, nazwisko i adres e-mail, by automatycznie została wysłana wiadomość, której treść jest oczywiście po myśli tej organizacji. W ciagu jednego dnia do RDLP trafiło ponad 500 pism! No przecież takie konsultacje to fikcja. To nieuczciwie! Greenpeace zniszczy nas takimi mailami. Jakie mamy szanse w starciu z tak potężną, międzynarodową organizacją?
Konsultacje dotyczą propozycji aktualizacji listy obszarów, na których Ministerstwo Klimatu i Środowiska, poleceniem z 8 stycznia 2024 roku, wprowadziło wyłączenia lub ograniczenia pozyskania drewna.
Jak wspomnieliśmy, w odpowiedzi na działania Greenpeace powstała więc strona prawdziwaochronaprzyrody.pl. Tu z kolei można automatycznie wysłać pismo wyrażające sprzeciw wobec wyłączeniom i ograniczeniom, nawołujące do wycofania moratorium oraz do przeprowadzenia eksperckich analiz przed rozszerzaniem obszarów chronionych, co jest głównym postulatem branży drzewnej.
O naruszaniu zasad konsultacji społecznych przez Greenpeace informowały już same Lasy Państwowe. Jak podkreśla natomiast na swoim Facebooku Protest Branży Drzewnej, gdy ktoś przy stole gra znaczonymi kartami, a ty nie możesz od tego stołu odejść, musisz radzić sobie z tymi regułami. Strona prawdziwaochronaprzyrody.pl daje dodatkowe możliwości: można dobrowolnie podać adres, co zwiększa wiarygodność listu. Można też ściągnąć jego treść, edytować i wysłać samodzielnie na e-mail [email protected].
Protest Branży Drzewnej powstał w województwie podlaskim w odpowiedzi na wspomniane, styczniowe moratorium. Ograniczenia i wyłączenia wycinki lasów w największym stopniu dotknęły właśnie terenów północno - wschodniej Polski, uderzając w lokalne firmy i całą, ważną dla regionu gałąź gospodarki.
Dla nas to kolejny huragan stulecia. Poprzedni zniszczył 100 tysięcy hektarów lasu, ten zmiecie naszą branżę - powiedziała wtedy Halina Karpowicz, liderka konsorcjum 15 zakładów usług leśnych na terenie Nadleśnictwa Supraśl.
Od tego momentu protestujący dążą do rozpoczęcia dialogu z ministerstwem. Notorycznie ignorowani nie rezygnują. Prowadzą aktywnie media społecznościowe, starając się w ten sposób edukować odbiorców w tematyce gospodarki leśnej. Zorganizowali też w kwietniu pokojowy protest w centrum Białegostoku, w którym uczestniczyło około 300 osób.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie