Reklama

Raport z granicy: Do Polski z Białorusi próbowało się dostać 44 nielegalnych migrantów

Nielegalni migranci cały czas próbują swoich sił w przedostaniu się z Białorusi do Polski. Minionej doby usiłowali przeprawić się przez dwie rzeki – Leśna Prawa oraz Świsłocz. Inni zdecydowali się na prace fizyczne przed wejściem do Polski, ponieważ postanowili wykonać podkop pod zaporą. Wszyscy zostali zatrzymani.

Organizatorzy przemytu cały czas zachęcają swoich klientów, aby płacili im za możliwość przedostania się na zachód Europy – przede wszystkim do Niemiec. I są cały czas tacy, którzy twierdzą, że szlak białoruski jest do przejścia. Inni, którzy polecają ten właśnie szlak zachęcają swoich klientów, aby byli skuteczniejsi w forsowaniu granicy i tym samym w przedostawaniu się do Polski. Na zmanipulowanych często nagraniach pokazują jak zrobić podkop pod zaporą, albo jak przejść po drabinie górą, gdzie przecież jest położony drut kolczasty.

Zdecydowana jednak większość cudzoziemców, którzy z Rosji przyjechali na Białoruś w celu przedostania się na zachód Europy podejmuje próby przekraczania granicy na rozlewiskach rzek i przez same rzeki graniczne. Właśnie w takie miejsca podwożą ich służby białoruskie, pobierające wcześniej odpowiednie opłaty za pomoc. Dlatego właśnie Straż Graniczna każdej praktycznie doby zatrzymuje cudzoziemców na terenach niebezpiecznych do poruszania się. I tak samo było minionej doby.

W dn. 17.09 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 44 osoby, w tym 24 os. przeszły na stronę Polski przez rozlewiska rzek Leśna Prawa i Świsłocz. 14 osób próbowało robić podkopy - oddalili się na Białoruś. #PSGBiałowieża zatrzymano ob. Ukrainy miał wywieźć spod granicy 2 ob. Jemenu” – przekazała w swoim codziennym raporcie na Twitterze Straż Graniczna.

W zdecydowanie gorszej od Polski sytuacji jest Litwa. I to już od kilku miesięcy. To tam bowiem służby białoruskie przewożą lub kierują nielegalnych migrantów. Kiedy do Polski usiłuje się z Białorusi przedostać kilkanaście lub kilkadziesiąt osób w ciągu doby, w tym samym czasie na Litwie takich prób jest nawet po kilkaset. Do tego Rosja każdego dnia ściąga do siebie tysiące cudzoziemców, których zamierza przerzucić dalej w ramach prowadzonej już blisko półtorej roku wojny hybrydowej.

Na razie nic nie wskazuje, aby proceder ten miał zostać jakkolwiek ukrócony. Na grupach migranckich jest pełno ogłoszeń i wskazówek o podróżach do Moskwy, możliwości uzyskania różnych wiz, a następnie podróży na Białoruś. Włącznie z tym, że pojawiają się gotowe opowieści, jakimi cudzoziemcy mają raczyć służby graniczne państw strefy Schengen w razie zatrzymania.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do