Repatrianci mogą uzyskać rekompensatę za mienie wcielone do kołchozu?

To ważny sygnał dla wszystkich, którzy starali się o rekompensatę za mienie pozostawione za wschodnimi granicami. Wczoraj wypowiedział się w tej sprawie Naczelny Sąd Administracyjny. Uznał, że wcielenie majątku do kołchozu było takim samym jego odebraniem jak w przypadku wysiedlenia.

Sprawa dotyczyła jednej z osób z województwa śląskiego. W jej przypadku przyjazd do Polski miał miejsce w 1958 roku, a zatem już po zakończeniu działań wojennych. Natomiast jeszcze w 1947 roku majątek jej rodziny, o wielkości około 100 ha, został wcielony do kołchozu.

Wszystkie instancje urzędowe, od wojewody śląskiego począwszy, skończywszy na Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym odmawiały kobiecie prawa do rekompensaty za utracone mienie. Powoływały się na fakt, że skoro majątek został wcielony do kołchozu, na mocy decyzji państwowej, to nie nastąpiła jego utrata w wyniku wysiedlenia, ponieważ w momencie przyjazdu do Polski majątek już do rodziny nie należał od 10 lat.

Naczelny Sąd Administracyjny miał jednak inne zdanie w tej sprawie. Uznał, że wcielenie majątku do kołchozu nie wyklucza prawa do ubiegania się o rekompensatę, bowiem stało się to wbrew woli ówczesnych właścicieli. Podobnie jak w przypadku wysiedleń w okresie działań wojennych. Takie zróżnicowanie obywateli wobec prawa byłoby, zdaniem NSA, niesprawiedliwe.

Kalina