Rosja może zmobilizować nawet pół miliona żołnierzy a i tak nie wygra wojny z Ukrainą – twierdzi szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba

Rosja nigdy nie wygra wojny z Ukrainą, ponieważ wszyscy Ukraińcy są silnie zmotywowani do obrony własnego kraju, czego Rosjanie nie zauważają. Takie słowa jeszcze w miniony czwartek, 22 września, wypowiedział odpowiedzialny za ukraińską dyplomację Dmytro Kułeba.

Jak poinformował korespondent Ukrinformu – ukraińskiej platformy informacyjnej – szef ministerstwa spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba mówił o tym, że Rosja nie wygra wojny z Ukrainą. I przekazał to bardzo wyraźnie podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ na szczeblu ministerialnym. Był wówczas omawiany temat walki z bezkarnością wobec Rosjan, w ścisłym oczywiście związku z lutową napaścią rosyjską na Ukrainę.

„Putin zapowiedział mobilizację, ale tak naprawdę zapowiedział całemu światu swoją klęskę. Może wezwać 300-500 tysięcy ludzi, ale tej wojny nigdy nie wygra. Dziś każdy Ukrainiec jest pod bronią, gotowy do obrony Ukrainy. Ukraińcy będą walczyć w obronie ojczyzny przestrzegając zasad sformułowanych w Karcie Narodów” – powiedział Dmytro Kułeba.

Minister wyjaśnił ponadto, dlaczego Rosja nigdy nie pokona Ukrainy. Różnica zasadnicza jest w zachowaniu Ukraińców i Rosjan.

„24 lutego, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę ze wszystkich kierunków, w ciągu pierwszych 24 godzin dziesiątki tysięcy Ukraińców wróciło z zagranicy, by bronić swojego kraju. Po zapowiedzi mobilizacji przez prezydenta Putina, było odwrotnie: dziesiątki tysięcy Rosjan zarezerwowało loty za granicę, aby uciec z Rosji. Wiele lotów zostało wyprzedanych w ciągu kilku godzin” – stwierdził szef ukraińskiej dyplomacji.

Dmytro Kułeba podkreślił, że Rosja na pewno upadnie i tak samo na pewno poniesie pełną odpowiedzialność za zbrodnie, za agresję, ale przede wszystkim zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie ludobójstwa, które na Ukrainie widzi już cały cywilizowany świat.

Przypominamy, że zaledwie w minioną środę, 21 września, prezydent Rosji Władimir Putin, podpisał dekret o „częściowej mobilizacji”, zaś rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział, że w Federacji Rosyjskiej zostanie zmobilizowanych 300 tysięcy rezerwistów. Tyle tylko, że klauzula dekretu – o liczbie osób do zmobilizowania – w ogóle nie została opublikowana.

(Źródło i foto: Ukrinform/ Cezarion)