
Rosyjscy propagandyści aktywnie rozpowszechniają informację o otwarciu odbudowanego dworca kolejowego w tymczasowo okupowanym Mariupolu oraz obiektów socjalnych w Siewierodoniecku, choć to rosyjskie bombardowania spowodowały zniszczenia miast.
Rosjanie sieją dezinformację odnośnie jakości życia na terenach okupowanych. Przekazują o wysokich standardach życia, między innymi w Mariupolu. Tak wynika z komunikatu Centrum Zwalczania Dezinformacji na platformie Telegrami.
Propagując narrację o „szczęśliwej okupacji”, propaganda wroga stara się pozyskać lojalność miejscowej ludności i przekonać ją, że Federacji Rosyjskiej zależy na terenach okupowanych i ma długoterminowe plany dotyczące ich rozwoju. Jednocześnie ignoruje się fakt, że zniszczenia miast spowodowane były rosyjskimi bombardowaniami. Właśnie to podkreśla w swoim komunikacie Centrum Zwalczania Dezinformacji.
„W rzeczywistości Mariupol i Siewierodonieck, które przed okupacją były rozwiniętymi ośrodkami przemysłowymi prowadzącymi aktywne życie społeczne i kulturalne, dziś znajdują się w stanie kryzysu humanitarnego. I żadna ilość „rosyjskiej rekonstrukcji” nie jest w stanie przywrócić poziomu na taki sam, jaki miały miasta wschodniej Ukrainy przed inwazją na Federację Rosyjską na pełną skalę” – głosi komunikat Centrum Zwalczania Dezinformacji na Ukrainie.
Jak informowaliśmy już na naszych łamach wielokrotnie, w Federacji Rosyjskiej odradza się sowiecka praktyka propagandy wojennej poprzez sztukę, aby zmienić nastawienie ludności rosyjskiej do tzw. „specjalnej operacji wojskowej”.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie