Reklama

Sfrustrowani cudzoziemcy często sięgają po kamienie

Zdecydowanie mniej prób nielegalnego przekraczania granicy na dobę odnotowują obecnie polscy funkcjonariusze niż miało to miejsce w poprzednich miesiącach. Reagują zresztą szybko, gdy tylko usiłujące przedostać się na terytorium Rzeczypospolitej grupy z Białorusi sygnalizują swoją obecność nieopodal pasa granicznego. To często prowadzi do frustracji migrantów, którzy - za przyzwoleniem białoruskich służb - rzucają w polskie patrole kamieniami czy gałęziami. Nierzadko zresztą aktywni są też w tym Białorusini.

Polskie służby zachowują czujność i wciąż są w stanie wysokiej gotowości. Mniejsza liczba cudzoziemców przy polsko - białoruskiej granicy nie musi bowiem oznaczać, że wywołana przez reżimy Putina i Łukaszenki wojna hybrydowa, chyli się ku końcowi. To może być tylko cisza przed burzą, ponieważ w Polsce coraz bliżej do wyborów parlamentarnych. Jest to okres, kiedy nietrudno prowokować spory i kłótnie polityczne. A na tym, by sytuację w naszym kraju destabilizować, obu dyktatorom bardzo zależy.

Od 1 do 3 września strażnicy graniczni naliczyli 70 cudzoziemców, którzy nielegalnie chcieli przedostać się do Polski, a następnie dalej - do państw Europy Zachodniej.

Najwięcej, bo 55 prób, miało miejsce w piątek. W sobotę takich zdarzeń było sześć, a w niedzielę dziewięć.

Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Płaskiej pięcioosobowa grupa migrantów, pochodzących z Czadu i Konga, pokonała wpław rzekę graniczną Wołkuszanka. Pozostałe zdarzenia odnotowane zostały na odcinkach służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Narewce i Mielniku. Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych dwukrotnie doszło do sytuacji, w której to cudzoziemcy rzucali kamieniami w kierunku polskich patroli. Nikt nie doznał obrażeń - informuje Podlaski Oddział Straży Granicznej.

Wśród ujawnionych obcokrajowców znajdowali się między innymi obywatele Indii, Etiopii, Egiptu i Syrii.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do