Reklama

Skarbówka wejdzie do domu bez naszej zgody?



Pomysłom ministra finansów nie ma końca. Tym razem chce aby do naszych domów mogła wejść policja skarbowa i sprawdzić, czy nie ukrywamy „lewych” dochodów. Za odmowę wpuszczenia – kara finansowa.

Plan ministra Jacka Rostowskiego polega na tym, żeby zezwolić policji skarbowej na skontrolowanie naszych, domów, garaży, podwórek czy przybudówek. W ten sposób mają nas, podatników, sprawdzać, czy nie ukrywamy jakichkolwiek dochodów. W tym czasie podatnik miałby jedynie możliwość przyglądania się czynnościom kontrolerów.

- Czy oni tam już całkiem powariowali? – mówi oburzony Marcin Karpowicz, który prowadzi sprzedaż obwoźną po białostockich gminach. – Co to niby ma być? Państwo policyjne? Jak tak dalej pójdzie to z tego biednego kraju wszyscy wyjadą. Narzekają, że tyle ludzi wyjechało za chlebem. A po co tu mają wracać, do czego? Ostatnią koszulę by z człowieka zerwali! – kończy wypowiedź niemal z krzykiem.

W programie „Puls Biznesu” wiceminister finansów Maciej Grabowski tłumaczył, że podatnik miałby prawo nie zgodzić się na kontrolę policji skarbowej. Jednak nie dodał, że wedle pomysłów ministerstwa poniósłby karę, nawet do kilku tysięcy złotych.

Kalina
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do