Migranci z terytorium Białorusi już od wielu dni, każdej doby, rzucają w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy przede wszystkim cegłami i kostką brukową. Ani jednego, ani drugiego w lesie nie ma – jak mówiła dziś rzecznik Straży Granicznej. Do tej pory jedyną osłoną strażników granicznych były ich pojazdy. Ale to ma się zmienić, bo wkrótce będą mieli jeszcze tarcze ochronne, aby osłaniać się przed lecącymi w nich przedmiotami.
Minionej doby było dość chłodno, a w nocy wręcz mroźnie. Taka aura nie odstraszyła nielegalnych migrantów, którzy ponownie podjęli próby nielegalnego przekroczenia granicy naszego kraju. Straż Graniczna musiała interweniować ponad 80 razy, a na odcinku granicy ochranianym przez placówkę w Mielniku znów trzeba było odpierać ataki. Ponownie migranci forsowali siłowo ustawione ogrodzenie z zasieków i rzucali w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy niebezpiecznymi przedmiotami.
„Wczoraj tj.12.12 granicę Polski i Białorusi próbowało nielegalnie przekroczyć 88 osób. Na odcinku ochranianym przez #placówkaSG w Mielniku grupa 60 agresywnych osób siłowo forsowała granicę. Od początku grudnia granicę Polski i Białorusi próbowano nielegalnie przekroczyć 838 razy. #NaStraży” – przekazała w komunikacie Straż Graniczna na Twitterze.
Wczoraj tj.12.12 granicę????????????????próbowało nielegalnie przekroczyć 88 osób.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 13, 2021
Na odcinku ochranianym przez #placówkaSG w Mielniku grupa 60 agresywnych osób siłowo forsowała granicę.
Od początku grudnia granicę????????????????próbowano nielegalnie przekroczyć 838 razy.#NaStraży pic.twitter.com/PYyz8yIxsK
Kilka godzin od zamieszczenia tego komunikatu odbyła się jeszcze konferencja prasowa, na której rzecznik por. Anna Michalska poinformowała jak wyglądał weekend na granicy polsko – białoruskiej. Przekazała między innymi, że migranci rzucają w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy kostką brukową i cegłami, których przecież w lasach nie da się znaleźć. W wyniku zaś ataku z ostatniej doby uszkodzony został pojazd Straży Granicznej. I dlatego strażnicy będą od teraz lepiej chronieni.
- W związku z tymi zdarzeniami podjęto decyzję, aby funkcjonariusze Straży Granicznej na odcinku Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, ci którzy pełnią służbę na pierwszej linii, zostali doposażeni w tarcze ochronne. W porozumieniu ze służbą więzienną pozyskaliśmy 100 takich tarcz i jeszcze w tym tygodniu te tarcze zostaną przekazane funkcjonariuszom Straży Granicznej – powiedziała por. Anna Michalska.
W tym roku na gr.????????????????odnotowano 38,8 tys. prób jej nielegalnego przekroczenia,w grudniu-838.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) December 13, 2021
W związku z licznymi siłowymi atakami na polską granicę #funkcjonariuszeSG z Podlaskiego OSG,w ramach porozumienia z @SW_GOV_PL ,zostaną dodatkowo wyposażeni w tarcze ochronne.#briefing pic.twitter.com/161YvlHHRs
I dodała, że atak z minionej doby był bardzo agresywny. Na dodatek, jak to bywało wcześniej, migrantów wspierały białoruskie służby mundurowe oślepiając żołnierzy i funkcjonariuszy światłem laserowym. A niekiedy też nawet pomagały rzucać w nich cegłami i kostką brukową. Żaden atak, ani próba nielegalnego przedostania się do Polski nie powiodła się. Wszystkie zostały udaremnione.
Z kolei rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przekazał dziś coś, co w sumie powinno być szczególnie w Polsce wszystkim wiadome i znane. Mianowicie, że od początku operacji przeciwko Polsce reżim Łukaszenki i Kreml prowadzą walkę informacyjną przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Mimo to część mediów, polityków i aktywistów nadal powiela tę narrację wrogiego reżimu Aleksandra Łukaszenki.
- Ostatnie informacje wskazują, że wkrótce służby białoruskie mogą zacząć inscenizować scenki z udziałem cudzoziemców. Będą one służyć szerzeniu kolejnych insynuacji przeciwko Polsce i Litwie – przekazał Stanisław Żaryn.
Wiadomo też, że na razie nie ma mowy o zmniejszeniu liczby żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy polsko – białoruskiej. Głównie dlatego, że sytuacja jest nieprzewidywalna. Rzecznik Straży Granicznej przekazała zatem, że w okresie świątecznym i noworocznym polscy mundurowi będą się zmieniać na służbie w taki sposób, aby mogli spędzić trochę czasu ze swoimi bliskimi.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko!)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie