
Nie ma żadnej mowy o spokoju na granicy polsko – białoruskiej. Polskie służby powstrzymały kolejnych 49 prób nielegalnego przedostania się do naszego kraju przez nielegalnych migrantów z terytorium Białorusi. Niestety, w dalszym ciągu migranci z pomocą białoruskich służb podejmują siłowe i agresywne ataki na polskie patrole.
Chociaż skala prób przekraczania granicy znacząco zmalała w stosunku do poprzednich miesięcy, kiedy notowano ich po kilkaset dziennie, nie ma mowy o stabilizacji na granicy polsko – białoruskiej. Głównie z uwagi na to, że w dalszym ciągu podejmowane są próby nielegalnego przedostawania się do naszego kraju, nawet tak desperackie, jak przejście pieszo przez rzekę Świsłocz, czy przepływanie wpław w styczniu rzeki Bug – co miało miejsce zaledwie dwa dni temu.
Straż Graniczna przekazała, że minionej doby 49 migrantów z terytorium Białorusi usiłowało dostać się do Polski. Praktycznie nikomu się to nie udało. Jak przekazała dziś na konferencji prasowej por. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej, kilkuosobowa rodzina z Iraku, która po przekroczeniu granicy z Polską, na razie u nas pozostanie, ponieważ zadeklarowała chęć złożenia wniosków o ochronę międzynarodową właśnie w naszym kraju.
„Wczoraj tj. 09.01 granicę Polski i Białorusi próbowało nielegalnie przekroczyć 49 osób. Dzisiaj na odcinku ochranianym przez #PSGMielnik grupa kilku cudzoziemców siłowo forsowała granicę. W stronę polskich patroli rzucane były kamienie, kłody drzewa, również przez służby Białorusi” – przekazała w komunikacie Straż Graniczna na swoim profilu na Twitterze.
Wczoraj tj.09.01 granicę????????????????próbowało nielegalnie przekroczyć 49 osób.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 10, 2022
Dzisiaj na odcinku ochranianym przez #PSGMielnik grupa kilku cudzoziemców siłowo forsowała granicę.W stronę polskich patroli rzucane były kamienie, kłody drzewa, również przez służby????????. pic.twitter.com/GiXvBLlBL6
- W tym miesiącu odnotowano już 239 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Z kolei 88 osób otrzymało postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Te osoby również zostały wpisane do rejestru, jako osoby mające zakaz wjazdu także do strefy Schengen na okres 3 lat. Część z tych osób próbowała przekroczyć granicę dwu lub nawet trzykrotnie, więc kolejne postanowienia nie były już wydawane – dodała jeszcze por. Anna Michalska na konferencji prasowej.
Aktualnie w Polsce we wszystkich ośrodkach dla cudzoziemców przebywa 1685 osób, z czego na bloku rodzinnym 982 osoby i na bloku męskim 713. Ale na linii granicy w dalszym ciągu dochodzi do ataków, jak miało to miejsce minionej doby w Mielniku, a poprzedniej doby na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze. W jego wyniku ranna została funkcjonariuszka Straży Granicznej, która dziś została przewieziona ze szpitala w Hajnówce do szpitala w Białymstoku, gdzie przejdzie kolejne badania. Wiadomo na tę chwilę na pewno, że ma ona złamany nos.
Podczas ostatnich prób nielegalnego przekraczania granicy w stronę żołnierzy #WojskoPolskie ???????? cudzoziemcy rzucali nie tylko kamieniami, ale również petardami hukowymi. Próby siłowego forsowania granicy odbywały się pod nadzorem służb białoruskich.#granica ???????????????? #Czeremcha pic.twitter.com/UeTCgiAoCI
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) January 10, 2022
Ataki na polskie patrole na granicy, są bardzo brutalne i od dłuższego czasu pomagają w nich migrantom wojskowi z Białorusi. Niekiedy to w ogóle tylko białoruskie służby go prowadzą. W polskich żołnierzy i funkcjonariuszy lecą najczęściej kamienie a raczej kostka brukowa i cegły, kłody drewna, gałęzie, a ostatnio także petardy hukowe. Jak widać to na nagraniu zamieszczonym na profilu Ministerstwa Obrony Narodowej.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ 18 Dywizja Zmechanizowana)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie