Można powiedzieć, że dość po promocyjnej cenie, jak na wartości gruntów w Szepietowie, burmistrz nabył od Ośrodka Doradztwa Rolniczego sześć hektarów ziemi. Zgodę na to wyraził zarząd województwa podlaskiego pod wodzą marszałka. Tylko w tej sytuacji kupił burmistrz związany z PSL, sprzedał szef ODR, związany z PSL, a zgodę wyraził marszałek z PSL. Można?
Wszystko oczywiście odbyło się zgodnie z prawem i na wszystko są stosowne dokumenty. Kiedy jednak przyjrzeć się bliżej całej transakcji, przestaje ona wyglądać jak rzeczywista dbałość o interesy mieszkańców. Chodzi o sześć hektarów ziemi, które do niedawna należały do Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. Teraz te grunty są już własnością gminy Szepietowo i zapewne mieszkańcy tej gminy mają powód do radości, ponieważ mają to teraz być grunty inwestycyjne. Dziś jest tylko jedna zagadka z dwiema niewiadomymi – za jaką kwotę inwestor kupi od gminy Szepietowo te grunty i czy ten inwestor też będzie związany z PSL?
Na początek trzeba sobie powiedzieć, że ośrodki doradztwa rolniczego, to świetne miejsca do pracy. Głównie dlatego, że pieniądze na ich działalność przychodziły z ministerstwa rolnictwa, które nie miało do tej pory żadnej kontroli na tym, co się w nich dzieje. Całość nadzorowali marszałkowie województw, którzy niewiele dokładali do tego interesu. Niekiedy nie dokładali nic. Nic więc dziwnego, że pojawił się pomysł nad uregulowaniem tych spraw, aby w końcu było wiadomo, jak wydawany jest pieniądz publiczny na utrzymanie dość kosztownych instytucji.
Regulacje nie tylko w sprawie ODR-ów, pojawiły się szybko, bo właściwie od momentu, kiedy zmienił się minister rolnictwa. I wtedy też zaczął się popłoch. Część działaczy PSL nagle zapałało taką miłością do PiS, że natychmiast chciała dołączyć do szeregu członków partii rządzącej. Ta jednak nie była szczególnie zainteresowana nowym nabytkiem, a zaczęła robić swoje. To swoje polegało na dość gruntownym czyszczeniu wielu instytucji państwowych z rodzin i powinowatych partii z zieloną koniczynką w logo. Jednak na sposoby są sposoby. I zanim zmiany poszły w dół, niektórzy nauczeni latami doświadczeń wiedzieli jak wykorzystać pozostały czas do ugrania czegoś jeszcze. Tak się stało między innymi w naszym województwie, konkretnie w Szepietowie. Dokładnie 29 czerwca tego roku do gminy Szepietowo trafiło 6 hektarów ziemi od Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
- W dniu 15.02.2016 r. do zarządu województwa wpłynęło pismo od Przewodniczącego Rady Miejskiej w Szepietowie wraz ze stanowiskiem Komisji Rozwoju Gospodarczego, Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Szepietowie, które pozytywnie zaopiniowały starania samorządu o pozyskanie ww. terenów. Analizując całość sytuacji oraz warunki formalno-prawne zarząd województwa uznał, iż zasadna jest sprzedaż wskazanych gruntów Gminie Szepietowo z przeznaczeniem na tereny inwestycyjne pod działalność w branży rolno-spożywczej – wyjaśnia Urszula Arter, rzecznik prasowa marszałka województwa podlaskiego.
Można się cieszyć? Pewnie tak. Z tym, że jeszcze przed lutym tego roku wiadomo było, że w ministerstwie rolnictwa trwają prace nad zmianą ustawy o doradztwie rolniczym. Zmiany polegać miały przede wszystkim na wyjęciu spod kompetencji marszałków województw Ośrodków Doradztwa Rolniczego i przekazania ich pod nadzór ministerstwa rolnictwa. I jak tylko było wiadomo, że nowa ustawa ma regulować kwestie podległości, w ślad za tym natychmiast szef ODR w Szepietowie postanowił zbyć niepotrzebne grunty. Dodamy, że dość nagle stały się niepotrzebne, ponieważ przez wiele lat wcześniej, nikomu nie przychodziło do głowy się ich pozbywać.
- PODR w Szepietowie pismem z dnia 13.01.2016 r. zwrócił się do Zarządu Województwa o zajęcie stanowiska w sprawie możliwości odkupienia przez Burmistrza Miasta Szepietowa od PODR gruntów rolnych z przeznaczeniem na tereny inwestycyjne. Prośba dotyczyła 6 ha położonych na terenie PODR w Szepietowie, stanowiących część działki mającej niską wartość rolniczą ze względu na tzw. warunki hydrologiczne (tereny podmokłe) – dodaje Urszula Arter.
I to jest tak, że szef ODR w Szepietowie, związany z Polskim Stronnictwem Ludowym, nagle znalazł zainteresowanego kupnem gruntów – czyli burmistrza Szepietowa – przypadkiem związanego z Polskim Stronnictwem Ludowym. Zaś niewiele później zarząd województwa podlaskiego podjął uchwałę, w której wyraził zgodę na sprzedaż 6 hektarów ziemi. Natomiast zarząd województwa podlaskiego kierowany jest przez Jerzego Leszczyńskiego i tu traf chciał – członka Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mimo, że transakcja ta była dość poważna, nie stanęła na sesji sejmiku województwa, aby radni mogli zapoznać się z pomysłem i wyrazić swoje zdanie na ten temat. Zgoda na sprzedaż gruntów przeszła uchwałą i wystarczy.
„Wyraża się zgodę Podlaskiemu Ośrodkowi Doradztwa Rolniczego w Szepietowie na zbycie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w obrębie wsie Szepietowo Wawrzyńce – ODR, oznaczonej numerem geodezyjnym 4/1 o powierzchni 6,000 ha, za kwotę 192 100,00 zł (sto dziewięćdziesiąt dwa tysiące sto złotych 00/10)” – czytamy w uchwale nr 144/1812/2016 zarządu województwa podlaskiego.
- Kwota wyceny gruntów została ustalona na podstawie operatu szacunkowego opracowanego przez biegłych rzeczoznawców a zleconego przez dyrektora PODR. Nieruchomość opisana ww. uchwale została nabyta przez Gminę Szepietowo za kwotę 192 100 zł zgodnie z wyceną oraz aktem notarialnym z dnia 29 czerwca 2016 r. – wyjaśnia naszej redakcji Urszula Arter, rzecznik prasowa marszałka województwa podlaskiego.
Cena uzyskana za te grunty, można powiedzieć, jest dość promocyjna, z naciskiem na „promocyjna”. W tej okolicy, nawet tak zwane grunty podmokłe, są znacznie droższe niż wycenił je rzeczoznawca. Ale skoro trzeba było się spieszyć, to wyceniono, jak wyceniono. Natomiast spieszyć się było trzeba, ponieważ 22 czerwca nowa ustawa o doradztwie rolniczym została przyjęta w głosowaniu, natomiast w dniu 26 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, aby ta mogła wejść w życie. Transakcja dotycząca 6 hektarów ziemi została zatem dokonana w ostatnim możliwym momencie przed wejściem w życie tej ustawy. Dlaczego to ważne?
- Przekształcenie jednostek doradztwa rolniczego w państwowe jednostki organizacyjne posiadające osobowość prawną nie spowoduje uszczerbku w ich majątku – wyjaśniła kancelaria Prezydenta RP.
W przypadku Szepietowa stało się tak, że zanim weszła ustawa, część majątku ODR trafiła w ręce burmistrza. I wszystko się zgadza, są papiery, są wyceny. Tylko kiedy popatrzymy, że zgodę na sprzedaż wyraził marszałek z PSL dyrektorowi ODR związanemu z PSL, aby kupił to burmistrz związany z PSL, wszystko wygląda trochę dziwnie. Do całości brakuje jeszcze tylko tego, aby te grunty od burmistrza Szepietowa kupił jakiś prywatny inwestor związany z PSL. A jeśli kupiłby grunty po cenie zakupu gminy Szepietowo, to 6 hektarów ziemi miałby w cenie bardzo, ale bardzo mocno promocyjnej. Pewnie i w takiej sytuacji dałoby się wytłumaczyć, że przecież chodzi o nowe miejsca pracy i rozwój gminy.
Nam jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że zwyczajnie nie ma takich przypadków i wszystko zostało dokładnie przemyślane, kiedy tylko przyszła informacja o przekazaniu ośrodków doradztwa rolniczego pod resort rolnictwa. Kto będzie inwestorem na nowych 6 hektarach w Szepietowie i czy będzie to przypadkiem przedsiębiorca związany z PSL-em? Sprawdzimy w odpowiednim czasie.
Komentarze opinie