
Henryk Dębowski (na zdjęciu), przewodniczący klubu PiS w radzie miasta, podejmuje się oceny działań białostockiego magistratu w dobie epidemii koronawirusa, w rozmowie z Piotrem Walczakiem.
Piotr Walczak, Dzień Dobry Białystok: W Białymstoku zabezpieczono fundusze na szczepienia dla seniorów, kiedy to szczepionki na koronawirusa się pojawią. Ponadto starsi mieszkańcy mogą już dziś otrzymać bezpłatne maseczki - wystarczy zadzwonić i dowieźć je ma straż miejska. To ostatnie rozwiązanie wydaje się, że było wyczekiwane...
Henryk Dębowski: W obecnej chwili maseczki i rękawice ochronne są seniorom niezbędne, o co wnioskował również przewodniczący Miejskiej Rady Seniorów w Białymstoku. Cieszę się, że prezydent zgodził się na zakup maseczek, jednak chciałbym zauważyć, że Karta Aktywnego Seniora dotyczy osób od 60., a nie od 65. roku życia.
Zdaje pan sobie sprawę, że jeżeli rządowe restrykcje dla przedsiębiorców zostaną jeszcze chwilę utrzymane, to żadna tarcza antykryzysowa im nie pomoże, a miasto nie poradzi sobie z zamykaniem zakładów i zwolnieniami? Możemy wkrótce mieć dramat... Jaki pomysł na ratowanie lokalnej gospodarki ma klub PiS?
- Z problemem pandemii koronawirusa zmaga się ponad połowa świata, to jest problem globalny, a dziania rządowe nakazujące społeczną izolację mają na celu temu przeciwdziałać. Tarcza antykryzysowa podlega ciągłej aktualizacji i jest dobrze oceniana przez polskich przedsiębiorców. Aby zapobiec sytuacjom dramatycznym, wskazane jest odmrażanie gospodarki, co już ma miejsce, które będzie przebiegało w kilku etapach. Na początku pandemii koronawirusa jako radni Prawa i Sprawiedliwości zgłaszaliśmy do prezydenta postulaty mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców w odpowiedzi na napływające apele.
Na pewno trzeba dać szansę przedsiębiorcom i przygotować pakiet pomocowy - tzw. tarczę samorządową, tak jak robią to inne samorządy w Polsce. Jeżeli przedsiębiorcy nie mają w tym czasie normalnych dochodów, to z czego mają płacić czynsz za wynajem lokali komunalnych, podatki lokalne czy wynagrodzenie pracownikom? Miasto mogłoby na czas pandemii zastosować zwolnienia z opłat bądź odroczyć płatności. Do tego należałoby przygotować fundusz pożyczkowy dla najbardziej potrzebujących lokalnych przedsiębiorców, którzy zobowiązaliby się zachować istniejące miejsca pracy. Wiele imprez miejskich się nie odbędzie z powodu koronawirusa, dlatego między innymi środki z promocji można byłoby w tym celu spożytkować na ratowanie lokalnej gospodarki.
Jak pan ocenia zachowanie białostoczan w stosunku do ograniczeń w poruszaniu się, kontaktów między sobą?
- Białostoczanie są bardzo odpowiedzialni i przestrzegają zasad społecznej izolacji. Epidemia nie może trwać wiecznie, istniejące obostrzenia zostaną w końcu poluzowane i będziemy mogli wrócić do swoich codziennych zajęć i normalnego funkcjonowania. Przyznam, że niekiedy bywa ciężko, ale każdy z nas ma świadomość, że w ten sposób chronimy siebie i swoich bliskich.
Proszę jeszcze powiedzieć, w jaki sposób działa obecnie rada miejska, jak pracują komisje?
- Stan pandemii nie służy funkcjonowaniu organów publicznych. Do tej pory odbyła się tylko jedna sesja rady miasta w trybie nadzwyczajnym, zwołana na wniosek prezydenta. Oczywiście zostały zapewnione wszelkie zasady bezpieczeństwa. W obecnej sytuacji komisje niestety nie obradują, a projekty uchwał procedowane są wprost na sesji. Jako radni staramy się mieć ciągły kontakt z mieszkańcami za pośrednictwem telefonów czy innych środków komunikacji elektronicznej, zachowując wszelkie środki bezpieczeństwa. Kolejna sesja, przypadająca na 27 kwietnia, została odwołana przez przewodniczącego rady, jednak przygotowujemy się do procedowania w trybie zdalnym.
Dziękuję za rozmowę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie