
Po uznaniu przez ETPC naruszenia praw człowieka przez Federację Rosyjską na czasowo okupowanym Krymie rozpoczną się prace nad ustaleniem odszkodowania, jakie Rosja powinna wypłacić ofiarom.
Poinformował o tym minister sprawiedliwości Ukrainy Denys Malyuska na antenie programu telewizyjnego Jedyni Nowyny – donosi korespondent Ukrinform.
- Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził nielegalne wywłaszczenie przez Federację Rosyjską mienia obywateli i prywatnych osób prawnych. Własność państwowa nie jest chroniona na mocy EKPC, ale własność prywatna już tak. Otwiera to nam zatem drogę do dalszego gromadzenia danych liczbowych osób, które ucierpiały na terytorium Krymu i zwrócenia się do sądu o zasądzenie kwoty zadośćuczynienia w związku z łamaniem praw człowieka – powiedział szef ukraińskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.
Według niego, po decyzji ETPC chodzić będzie zasadniczo o ustalenie wysokości szkód wyrządzonych przez Rosję od 2014 r. do września 2022 r. na terytorium Krymu.
- Jako państwo będziemy zbierać informacje o wysokości wyrządzonych szkód, o osobach poszkodowanych. Ustalimy kwotę potrzebną na odszkodowanie, a następnie rozdzielimy środki pomiędzy ofiary – powiedział.
Według niego kolejnym etapem walki prawnej powinno być stworzenie mechanizmu, który zmusi Rosję do wywiązania się ze swoich zobowiązań.
Jak podaje agencja Ukrinform, 25 czerwca ETPC ogłosił merytoryczne rozstrzygnięcie pierwszej sprawy międzypaństwowej „Ukraina przeciwko Rosji (dot. Krymu)” , uznając istnienie licznych naruszeń praw człowieka na czasowo okupowanym Krymie przez państwo agresora .
Od 2022 r. Rosja przestała uczestniczyć w postępowaniach ETPC, choć nadal odpowiada za orzeczenia w sprawie skarg złożonych przed wrześniem 2022 r.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie