
W ramach armii okupacyjnej w obwodzie charkowskim są najemnicy z Afryki, jest ich niewielu, ale to pokazuje możliwości rekrutacyjne Federacji Rosyjskiej za granicą. Takie informacje przekazuje ukraiński portal internetowy.
O najemnikach z Afryki, walczących w strukturach armii rosyjskiej poinformował na antenie „Suspilne Novosti” rzecznik prasowy 3. samodzielnej brygady szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Borodin.
- Nie mogę powiedzieć, że jest duża liczba najemników, ale oni są. Rosja stara się zbierać bataliony na podstawie cech etnicznych, a potem rozprasza te bataliony między swoje dywizje. Mogą to być najemnicy zarówno z Afryki, jak i z Azji. Kraje Afryki i kraje Azji, które kiedyś były częścią Związku Radzieckiego, nie mają żadnej supermotywacji, ale trzeba zrozumieć, że istnieją czynniki, które dają im klasyczną przewagę liczebną – powiedział rzecznik prasowy.
Według niego pokazuje to, jak powszechny jest rosyjski system rekrutacji w innych krajach.
- Oczywiście, jeśli chodzi o piechotę, to znacznie więcej niż nasza kadra. Nie stanowi to problemu, ale pokazuje, jak rozwinięty jest ich system rekrutacji za granicą – dodał Oleksandr Borodin.
Jak podano w publikacji, 1 maja Główny Zarząd Wywiadu poinformował o ucieczce najemników z Nepalu z oddziałów armii rosyjskiej walczących na Ukrainie.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie