Reklama

Zdecydowanie mniejsza liczba nowych zakażonych koronawirusem, ale wciąż umiera bardzo wielu pacjentów

Ewidentnie kończy się trzecia, największa jak dotąd fala epidemii koronawirusa w Polsce. Jednak, jak była i wciąż jest groźna, świadczą wskaźniki umieralności zakażonych pacjentów. Część z nich to ofiary powikłań pocovidowych, które dają o sobie znać niekiedy po kilku tygodniach, a nawet miesiącach.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski pytany we wtorek, 20 kwietnia, w radiu Zet, na jakim etapie są badania kliniczne, jeśli chodzi o amantadynę odpowiedział, że badania w tej sprawie prowadzi między innymi prof. Konrad Rejdak.

- Podjąłem decyzję, żeby jednak zbadać skuteczność stosowania tej amantadyny, bo tutaj jest dość duża polaryzacja, jeśli chodzi o jej stosowanie. Są jej wyznawcy, nawet można tak powiedzieć. Jest też bardzo duża grupa lekarzy, klinicystów, zakaźników, którzy twierdzą, że tak samo trafiają do nich pacjenci do szpitali, którzy są po amantadynie i również ci pacjenci niestety trafiają pod respiratory i również odnotowywane są zgony – podkreślił Niedzielski.

Jak dodał, ma deklarację, że te pierwsze wyniki dotyczące amantadyny będziemy widzieli mniej więcej w ciągu dwóch tygodni.

- To jest właśnie deklaracja ze strony ośrodka badawczego prowadzonego przez pana profesora Rejdaka – wskazał szef resortu zdrowia.

Na pytanie, czy jeżeli te wyniki okażą się pozytywne, czy amantadyna mogłaby być stosowana w leczeniu koronawirusa jeszcze w tym roku Niedzielski odparł: "myślę, że tak".

Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana, jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym.

Tymczasem wciąż przybywa w Polsce nowych pacjentów, zakażonych koronawirusem. Od wczoraj wykonanych zostało ponad 70,5 tys. testów na obecność wirusa SARS-CoV-2, ale pozytywny wynik, potwierdzający zakażenie, pokazał się już tylko w 9 246 przypadkach. Najwięcej z nich odnotowano na terenie województwa śląskiego (1307), mazowieckiego (1248), wielkopolskiego (885) i dolnośląskiego (864). Niestety, od wczoraj zmarło aż 601 pacjentów.

Z powodu COVID-19 zmarło 164 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 437 osób” – przekazało Ministerstwo Zdrowia na swoim profilu na Twitterze.

W województwie podlaskim od wczoraj odnotowano łącznie 8 zgonów wśród osób zakażonych koronawirusem. Wszyscy mieli rozpoznaną chorobę COVID-19 oraz choroby współistniejące. Z kolei na 1538 wykonanych testów laboratoryjnych potwierdzono 142 nowe przypadki zakażeń. Najwięcej z nich w stolicy Podlasia w Białymstoku (41), w powiecie białostockim (30), w powiecie wysokomazowieckim (10), w powiecie sokólskim (9), w powiecie monieckim (8), w powiecie suwalskim (7) oraz w powiecie łomżyńskim (6).

W szpitalach w całej Polsce przebywa aktualnie 31 938 chorych z COVID-19, a 3287 z nich jest podłączonych do respiratorów – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Resort przekazał, że kwarantanną objętych jest ponad 262 tys. osób. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowane jest 45 949 łóżek i 4536 respiratorów.

(Źródło: PAP/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do