Reklama

115 cudzoziemców usiłowało przekroczyć nielegalnie granicę. Kolejny raz leciały kamienie

Polscy mundurowi, strzegący bezpieczeństwa przy granicy z Białorusią, znowu zostali zaatakowani przez agresywnych migrantów, którym nie udało się przedrzeć na terytorium Rzeczypospolitej. Takie zdarzenie powtarzają się niemal codziennie, za aprobatą białoruskich służb. Tamtejszy reżim nie ustaje w prowadzeniu wojny hybrydowej, wymierzonej w nasz kraj.

Nie wiadomo, ilu migrantów, pochodzących z kilkudziesięciu państwa (głównie azjatyckich i afrykańskich) znajduje się na Białorusi. Może to być kilka, a może i kilkanaście tysięcy. Wszyscy przebywają tam legalnie, niektórzy posiadają rosyjskie wizy, zostali sprowadzeni na Białoruś, by forsować zewnętrzną granicę Unii Europejskiej i tym samym przyczyniać się do destabilizacji sytuacji społeczno - politycznej w naszym regionie. Ten rok jest szczególny zresztą dla Putina i Łukaszenki, bo w Polsce mamy na jesieni wybory.

Tylko w środę, 9 sierpnia 2023 r., 115 cudzoziemców podjęło próbę nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy. Pięciu migrantów przeprawiało się przez rzekę graniczną Przewłoka.

Wbrew przepisom na terytorium Polski usiłowali przedostać się obywatele Indii, Afganistanu, Etiopii, Syrii, Egiptu i Iranu. Siedemnaście osób na widok polskich służb wycofało się w głąb Białorusi. Na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Białowieży pięciu cudzoziemców przekroczyło graniczną rzekę Przewłoka. W okolicach Mielnika i Dubicz Cerkiewnych polskie służby zaatakowane zostały kamieniami i konarami drzew. Migranci wyrażali swoje niezadowolenie z faktu, iż nie udało się im pokonać zabezpieczeń polskiej granicy - relacjonuje mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

W sierpniu bieżącego roku funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowali już 932 próby nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do