2 liga koszykówki: Tur podbija stolicę, Młode Żubry przespały końcówkę

Kibice koszykówki w regionie przeżyli pełne emocji spotkania! W piątek koszykarze Tura Basket Bielsk Podlaski odrobili ogromną stratę i triumfowali nad Profbud Legią II Warszawa 83:78. Jednocześnie, wielki niedosyt pozostał w Białymstoku: Akademia Koszykówki Młode Żubry uległa Bankowi Spółdzielczemu Mińsk Mazowiecki zaledwie jednym punktem (85:86), pomimo prowadzenia 13 punktami w w końcówce.

Tur Basket: Niesamowity comeback w końcówce

Mecz w Warszawie nie układał się dla Tura korzystnie. Ekipa trener Rafała Króla po trzech kwartach tracili do Profbud Legii II Warszawa aż 12 punktów (59:71). Jednak bielszczanie wkroczyli w czwartą odsłonę z niesamowitą energią, demonstrując prawdziwą moc, a szkoleniowiec Tura znalazł sposób na zmobilizowanie swojej ekipy, która w ostatniej kwarcie przeszła istną metamorfozę. Bielszczanie przyspieszyli i czwartą kwartę zdominowali wygrywając 24:7.

Kluczowa okazała się seria 16 punktów z rzędu bez straty żadnego, która pozwoliła na odrobienie strat i wyjście na prowadzenie po celnym rzucie Szymona Gralewskiego (75:71). Ostatecznie, to rzut Mateusza Fatza przesądził o wyniku 83:78, pieczętując spektakularne zwycięstwo Tura.

Tur swój kolejny mecz zagra u siebie już w piątek (31 października) o godzinie 18.00, a rywalem będzie ekipa ŁKS II Politechnika Łódzka. 

Młode Żubry: Gorzka porażka o włos

Równie emocjonująco było w niedzielę w Białymstoku, gdzie Akademia Koszykówki Młode Żubry mierzyła się z BS Mińsk Mazowiecki. Białostoczanie 9 minut przed końcową syreną prowadzili różnicą 13 punktów (76:63) i wydawało się, że mają pełną kontrolę nad zawodami. Jeszcze 5 i pół minuty przed końcem mieli przewagę 9 oczek. Potem drużyna trenera Jakuba Jakubca była na dobrej drodze do zwycięstwa, prowadząc 83:78 na cztery i pół minuty przed końcem.

Niestety, goście z Mińska Mazowieckiego przeprowadzili skuteczną kontrę, a decydującym graczem okazał się Franciszek Titkow, który najpierw zaliczył akcję 2+1, a następnie trafił za trzy punkty, dając swojemu zespołowi prowadzenie 86:83 na minutę przed końcem.

Młode Żubry miały szansę na dogrywkę. Marcel Jakubiec wykorzystał dwa rzuty wolne, zmniejszając stratę do jednego punktu, ale w ostatniej akcji niestety spudłował. Goście wygrali zacięty bój wynikiem 86:85.

Białostoczanie 9 minut przed końcową syreną prowadzili różnicą 13 punktów (76:63) i wydawało się, że mają pełną kontrolę nad zawodami. Jeszcze 5 i pół minuty przed końcem mieli przewagę 9 oczek. 

Białostoczanie w niedzielę (2 listopada) podejmą u siebie rezerwy Legii Profbud Warszawa. Początek meczu o godz. 18.00 w hali Zespołu Szkół Mechanicznych.

Profbud Legia II Warszawa - KKS Tur Basket Bielsk Podlaski 78:83 (19:20, 18:18, 34:21, 7:24)
Sędziował: Robert Włodarczyk, Piotr Glach. Widzów: ok. 50. 
Profbud Legia: Wojciech Krzyszczak 13, Julian Dąbrowski 20, Dawid Niedziałkowski 14, Tytus Antoniuk 6, Wojciech Błoch 5, Maciej Mikołajczyk 12, Wiktor Kucharczyk 4, Kacper Tatarowicz 4, Marek Gregorczyk.
Tur Basket: Szymon Gralewski 19, Hubert Miłak 9, Mateusz Fatz 14, Kamil Kisiel 6, Patryk Milewski 4, Piotr Łucka 13,  Piotr Bobka 6,  Aaron Weres 6, Jakub Grigoruk 4,  Mikołaj Krakowiak 2.

PGE AK Młode Żubry Białystok - Bank Spółdzielczy Mińsk Mazowiecki 85:86 (25:26, 21:16, 24:21, 15:23).
Sędziowali: Andrzej Malinowski, Bartłomiej Bielski. Widzów: ok. 150.
PGE AK Młode Żubry: Kacper Wierzbicki 25, Daniel Kotyński 13, Marcel Jakubiec 16, Dawid Jakubiec 20, Maciej Kurzyna, Cyprian Kurszel 2, Michał Starzak 0, Krzysztof Zadykowicz 0. 
BS Mińsk Mazowiecki: Klaudiusz Tarnawski 11, Ignacy Białobrzeski 13, Grzegorz Dzieniszewski 18, Patryk Jasiński 16, Filip Wicik 4, Mateusz Socik 1, Aleksander Wicik 3, Franciszek Titkow 18, Marcel Mierzała 2. 

Wyniki 7. kolejki: ŁKS II Politechnika Łódzka - TSK Roś Pisz 94:77, Księżak Łowicz - Profi Sunbud PKK 99 Pabianice 92:76, Trójka Żyrardów - HydroTruck Radom 73:90, AZS AWF Warszawa - Lublinianka KUL Basketball 72:76, Start II Lublin - RJ House Legion Legionowo 62:94, Znicz Basket Pruszków - Rysie Sochaczew 60:57. 

PS