
W internecie aż huczy o najnowszej aferze w ramach tego, na co poszły dotacje z Krajowego Programu Odbudowy. To pieniądze, które miały wesprzeć biznes turystyczny, który w województwie podlaskim ma się słabo. Na tyle słabo, że województwo przeznaczyło środki na bon turystyczny, a dodatkowo wspiera region jako miejsce atrakcyjne turystycznie. Dziś prezentujemy pierwszą część firm, które otrzymały dofinansowanie z KPO. I od razu zaznaczamy: nie traktujmy tych podmiotów jako nieuczciwych, przedsiębiorców jako cwaniaków. Ktoś wymyślił zasady, że można na to przeznaczyć publiczne pieniądze, ktoś inny pomysły ocenił pozytywnie. I nawet trudno mieć pretensje do urzędników: oni działali w ramach ustalonych zasad konkursu. Ale ktoś te zasady wymyślił i zatwierdził jako prawo!
Kiedy mowa o COVID-19 i kryzysie jaki objął branżę turystyczną z województwa podlaskiego to wydawałoby się, że w takiej sytuacji pojawi się pomoc dotrze do szeregu podmiotów z okolic Białowieży, Sokółki, Krynek i innych miejscowości ze stref nadgranicznych. Niestety - wśród przyznanych dotacji jest ich jak na lekarstwo. Powód? Przez swoje położenie musiały ciągle korzystać z dotacji i wsparcia, żeby przetrwać, bo najpierw pandemia, a potem kryzys nadgraniczny sprawił, że przekroczyły możliwości uzyskania pomocy publicznej. Unia tak to wymyśliła, że można dać na coś pozornie absurdalnego, a nie można wesprzeć kogoś kto tego obiektywnie potrzebuje i nic nie zawinił swoim problemom.
Firmy w ramach HoReCa mogły liczyć na wsparcie w wysokości od 50 tys. do 540 tys. zł. Minimalny wkład własny to 10 proc., a czas trwania przedsięwzięcia - jeden rok. Jakie były kryteria naboru wniosków? O dotację mogły ubiegać się mikro, małe lub średnią firmy z branży hotelarskiej, gastronomicznej, turystycznej lub kulturalnej. Musiały one wykazać minimum 20 proc. spadku obrotów w pandemii i zaplanować "dywersyfikację działalności", czyli nową usługę lub produkt, formalnie mieszczącą się w PKD i budżecie. W sumie w województwie podlaskim podpisano 70 umów o łącznej wartości 29 28 362,35 zł, wartość wypłaconych środków to 5 493 421,40 zł.
W województwie podlaskim operatorem dotacji z KPO na HoReCa był TISE czyli Towarzystwo Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, które w ramach HoReCa-Kultura- Turystyka (KPO) obsługiwało m. in. województwo podlaskie. Poza nim o dotacje mogły ubiegać się również przedsiębiorcy z województw mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Nadzorował całość PARP. Ten sam, którego prezeska właśnie straciła posadę.
Cel tego działania? Szczytny: inwestycje w dywersyfikację działalności sektora HoReCa – oferta dla przedsiębiorców. Przyznawane były dotacje na wsparcie działań inwestycyjnych realizowanych przez przedsiębiorców prowadzących działalność w sektorze HoReCa dotkniętych pandemią COVID-19 w Polsce. No to zobaczymy kto i co dostał na ten cel
Wśród opublikowanych na stronach Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej jest wiele pozycji z województwa podlaskiego, na które przyznano pieniądze. Niektóre cele dofinansowania nas dziwią, inne nie budzą zaskoczenia. Są zwyczajne próby odbudowy działalności i... pomysły otwierania nowych branż bardzo zaskakujące w świetle dotychczasowego profilu działania. Dzisiaj przedstawimy tylko część takich podmiotów. Kolejne już niebawem.
Celem tej publikacji nie jest piętnowanie kogokolwiek. Po prostu - skoro wybuchła ogólnopolska afera z KPO chcieliśmy Państwu przedstawić do oceny kto i ile otrzymał oraz na jakie pomysły. Czy przedstawione poniżej mieszczą się w kategorii wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy i jak należy je potraktować? Zostawiamy to do Waszej oceny. Zaznaczamy jeszcze raz: przedsiębiorcy są od tego, aby brać pieniądze, kiedy ktoś je daje na swoje biznesu. A, że te pomysły czasem wydają .. dziwne jak na cel dotacji jakim jest odbudowywanie gospodarki po COViD-19? No cóż. Jak pisaliśmy: ktoś te zasady wymyślił, wprowadził w życie, a potem urzędnicy projekty ocenili jako mieszczące się w ramach programu.
Z dziś prezentowanych nam najbardziej oryginalna wydawała nam się dotacja dla firmy 24 HOLIDAY, która otrzymała ponad pół miliona złotych na zakup... balona pasażerskiego. Przedmiot zamówienia znaleziony na stronie firmy to: "zakup nowego środka trwałego – balonu pasażerskiego, wykonanie podstrony www związanej z wprowadzeniem nowej usługi najmu balonu, szkolenie z zasad rezerwacji systemu do rezerwacji balonu na podstronie www oraz szkolenia z zakresu podstawowych zagadnień związanych z cyberbezpieczeństwem.". Zdaniem wnioskodawców mieści się to w profilu KPO, bo "celem realizacji projektu jest wsparcie naszej firmy, działającej w sektorze HoReCa, w rozszerzeniu profilu działalności o wynajem balonu pasażerskiego".
Z kolei spółka EH POLAND, która mieści się w Białymstoku przy Legionowej postanowiła kupić jacht, ale wcześniej również usługę doradczą jak go wynajmować. Nie dziwiłoby to nas gdyby nie fakt, że firma dotąd specjalizowała się w wynajmach noclegów i kwater prywatnych (tak przynajmniej wynika z analizy Panoramy Firm).
Z kolei spółka Bracia Kiszko, która kiedyś prowadziła restaurację przy Paderewskiego zdecydowała zdywersyfikować swoją działalność budując w Przejmach Wielkich (gmina Szypliszki) domek jako miejsce rekreacji indywidualnej. Wartość dofinansowania? Ponad 413 tysiące złotych.
Nietypową inwestycje zaplanowała ośrodek "Pod Sosną" z okolic Siemiatycz, który uzyskał z KPO 524 337,19 zł. Cel? Przygotowanie 8 stanowisk dla kamperów w ramach ośrodka.
Najwięcej jak dotąd jest dotacji na zakup fotowoltaniki, rozbudowę zaplecza gastronomicznego oraz cateringu na wynos. Sporo jest też kupowanych jachtów. Mniej to dziwi, gdy robią to firmy prowadzące działalność turystyczną w okolicach jezior.
Przemysław Sarosiek
Ciąg dalszy prezentacji podmiotów z woj. podlaskiego, które otrzymały fundusze już niebawem
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie