Arcybiskup Tadeusz Wojda jest kapłanem na trudne czasy

Spory ideowe wykorzystywane są przez liberalne i lewackie środowiska, które mają na celu ośmieszenie Polski oraz Kościoła Katolickiego. A przecież ten Kościół Katolicki jest nierozerwalnie związany z Polską od początków naszej państwowości. O tym między innymi mówił Arcybiskup Tadeusz Wojda w miniony weekend w kościele w Czarnej Białostockiej, gdzie związkowcy z NSZZ „Solidarność” udali się, aby celebrować 39. rocznicę powstania organizacji. Ale to nie wszystko, ponieważ dotychczasowa posługa tego kapłana wiele wnosi do codziennego życia wielu z nas.

Tadeusz Wojda to jeden z tych duchownych Kościoła Katolickiego, który bardzo klarownie wypowiada się na tematy, jakie nurtują wiernych. Szczególnie wiele ostatnio poświęca uwagi współczesnym zagrożeniom dla wartości, na których zostały zbudowane cywilizacje europejskie, w tym cywilizacja polska. Co więcej, metropolita białostocki niemal od początku swojej posługi w tutejszej Archidiecezji podkreśla znaczenie rodziny w życiu człowieka, związków ze wspólnotą opartą na szacunku we wzajemnych relacjach, jak również zwraca uwagę na kręgosłup moralny niezbędny w życiu społecznym i publicznym.

Między innymi o tym mówił w swojej homilii w 39. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”, którą wygłosił kilka dni temu w kościele w Czarnej Białostockiej. Arcybiskup przypomniał o wartościach, na jakich powstała ta konkretna organizacja, jak też wiele mówił i o wolności, która wówczas pozwalała na eksponowanie symboli religijnych oraz o demonstrowaniu przynależności religijnej, z której nie szydzono tak mocno, jak dzieje się to obecnie.

O tym, że w tej chwili Kościół Katolicki jest chyba najbardziej atakowanym na świecie, świadczą coraz częstsze akty profanacji i wręcz agresji wymierzonej w duchownych, jak i osoby wierzące. Zdaniem metropolity, to zaplanowana zmasowana akcja środowisk liberalnych i lewackich oraz tych związanych z ideologią „gender”. Tylko w ostatnich tygodniach doszło kolejny raz do profanacji wizerunku Matki Bożej, zaś w miniony wtorek podjęte zostało dochodzenie wobec zniszczenia kapliczek we Włocławku. Wcześniej notowano niszczenie elewacji i wnętrz kościoła w Szczecinie oraz fizyczne ataki na księży.

- Wszyscy jesteśmy świadomi, że we współczesnym świecie trwa walka z wartościami chrześcijańskimi. Wciąż promowana jest „kultura śmierci”, ideologia gender i LGBT, wyśmiewany jest katolicyzm, a nawet dogmaty, czy główne prawdy wiary. Już bez żadnych zbędnych masek, czy kamuflaży, niektóre środowiska kpią z religii i Kościoła, szydzą z symboli najważniejszych i najświętszych dla każdej osoby wierzącej; dochodzi do bluźnierstw i profanacji. Co więcej, w sposób perfidny i zaplanowany, dochodzi do prowokacji i wykorzystywania sporów ideowych przez liberalne i lewackie środowiska, do ośmieszania Polski i Kościoła, jako zacofanego i nienadążającego za zmianami współczesnego świata – mówił w Czarnej Białostockiej Arcybiskup Tadeusz Wojda.

Metropolita w swojej homilii zaapelował o obronę wartości, na jakich zbudowane zostało państwo polskie. Podkreślał, że właśnie teraz, kiedy te wartości są tak mocno atakowane, nie wolno poddać się manipulacji, nie można ulegać prowokacji, nie powinno się zezwalać na szerzenie zgubnej ideologii, ale to co trzeba zrobić, to pogłębiać świadomość narodową oraz zabezpieczać interes rodzin. Do tego również formować niezależne media i konsekwentnie dbać o polską tożsamość.

- Jeśli pozwolimy pozbawić się kręgosłupa moralnego i tożsamości, wkrótce Polska, z jej tysiącletnią historią i chrześcijańskimi wartościami, jaką pamiętamy, będzie tylko wspomnieniem – mówił metropolita białostocki.

To co z całą pewnością można powiedzieć o duszpasterzu z białostockiej archidiecezji, to fakt, iż skupia się w swojej posłudze przede wszystkim na wiernych oraz dogmatach Kościoła. Jest odważnym duchownym, który nie boi się narazić władzy lokalnej, bo konsekwentnie głosi nauki, które inni kapłani z różnych powodów, chowają niekiedy głębiej, być może w obawie przed krytyką lub innymi konsekwencjami. Taka postawa jest potrzebna we współczesnym świecie, który zatracił się w antywartościach – co najbardziej widać w zachodnich krajach, w których Kościół Katolicki być może nie miał odważnych metropolitów do obrony prawdziwych wartości.

Zwłaszcza bieżący rok sprawił, że szerząca się ideologia neomarksistowska, która rozprzestrzenia się za sprawą liberalnych czy lewicowych mediów, coraz aktywniej wchodzi w każdą dziedzinę życia. Tyle tylko, że ta ideologia jest niszczycielska. Niszczy rodziny, niszczy wspólnoty, niszczy w ogóle całe społeczeństwa. Społeczeństwa, które jeszcze całkiem niedawno potrafiły wypośrodkować wartości i antywartości. W polskim Kościele Katolickim takie sprawy nie są zamiatane pod dywan. Mocne słowa Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, ale także metropolity białostockiego, dają nadzieję, że Polacy nie ugną się pod presją środowisk, które coraz mocniej okazują agresję wobec religii i osób wierzących.

- Jest to świadoma, świetnie przygotowana masowa manipulacja, która ma zniszczyć świat oparty na tradycyjnych wartościach i uczynić z ludzi osoby bez zasad i moralności, którymi można łatwo sterować – wygłosił Arcybiskup Wojda. – Obowiązkiem każdego z nas jest, by Ewangelia była głoszona z całą mocą dla dobra polskich rodzin i całego naszego narodu – dodał.

Białystok, tak samo jak całe praktycznie województwo podlaskie, choć jest wciąż miastem i regionem o konserwatywnym zabarwieniu, w którym dominują chrześcijanie, nie pozostaje wolne od elementów prowokacji i profanacji. Wydaje się, że Arcybiskup Tadeusz Wojda jest odpowiednim duszpasterzem na trudne czasy, w jakich przyszło nam żyć. W swojej posłudze wiele informuje, wyjaśnia, przekazuje, ale przede wszystkim przypomina o tym, co sprawiło, że jesteśmy ludźmi wolnymi we własnym kraju, duszpasterz również i upomina o przekazywanie tego wszystkiego przyszłym pokoleniom.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: archibial.pl)