Arłukowicz oficjalnie zarejestrowany. Prezydent Truskolaski utrudnia mu kampanię

Sam kandydat na prezydenta Białegostoku z komitetu Białystok na TAK poinformował, że został już oficjalnie zarejestrowany i będzie walczył o głosy wyborców. Będzie przekonywał do tego, aby zatrudnili go na stanowisku Prezydenta Miasta Białegostoku. Chce przywrócić godność mieszkańcom stolicy Podlasia, choć okazało się, że w tej drodze na przeszkodzi stoi mu Tadeusz Truskolaski.

Tadeusz Truskolaski nie stoi na przeszkodzie, jako kontrkandydat, ale jako urzędujący prezydent miasta. W środę miało odbyć się spotkanie Arłukowicza z wyborcami na osiedlu Dojlidy Górne. I to spotkanie stoi obecnie pod znakiem zapytania, ponieważ nagle została wycofana zgoda na jego przeprowadzenie. Tadeusz Arłukowicz uważa, że to może oznaczać, że on, ale i także kandydaci z jego komitetu do Rady Miasta, są traktowani jak obywatele drugiej kategorii.

- Wczoraj ustaliliśmy z dyrektorem jednego z przedszkoli na Dojlidach Górnych możliwość wynajęcia sali na spotkanie z mieszkańcami tego osiedla. Okazuje się dzisiaj, że zostało cofnięte to pozwolenie, została cofnięta ta umowa. Zostaliśmy potraktowani bardzo nieciekawie. Zastanawiam się czy nie oddać tej sprawy pod rozwagę Państwowej Komisji Wyborczej – powiedział Tadeusz Arłukowicz kandydat na prezydenta Białegostoku z komitetu Białystok na TAK.

Spotkanie miało się odbyć wieczorem, już po zamknięciu przedszkola dla dzieci i rodziców. Ale stoi ono pod znakiem zapytania. Tadeusz Arłukowicz skrytykował takie postępowanie, jak również i to, że w czasie godzin pracy urzędujący jeszcze prezydent nie ma problemów z wykorzystywaniem mienia miasta, jak i swojej funkcji do prowadzenia agitacji wyborczej.

- W tym czasie, kiedy tu się spotykamy, pan prezydent właśnie w pałacyku gościnnym prowadzi konferencję, prowadzi rozmowy prawdopodobnie z jednym z inwestorów. Zadaję takie publiczne pytanie, czy to nie jest akurat czas, kiedy prowadzi się kampanię wyborczą, czy nie jest to wykorzystywanie mienia publicznego, czy nie jest to wykorzystywanie urzędu miejskiego do prowadzenia kampanii wyborczej i agitacji. Przyjrzymy się temu na pewno – powiedział Tadeusz Arłukowicz.

Dodał, że ma dobrą drużynę, która chce przywrócić godność mieszkańcom Białegostoku i przede wszystkim drużynę, która chce działać. W przeciwieństwie do Koalicji Obywatelskiej – nie jest to drużyna pierścienia, ale grupa zaangażowanych w sprawy miasta ludzi o różnych poglądach. Arłukowicz podkreślił również, że ma za sobą przyjaciół i ludzi dobrej woli, którzy kochają Białystok.

- Białystok, dzięki naszej pracy zmieni się w miasto przyjazne, lepsze, w którym mieszkańcy będą mogli rzeczywiście czuć się jak u siebie w domu. Chcemy przywrócić mieszkańcom Białegostoku godność – mówił Tadeusz Arłukowicz.

Dodał, że nie będzie ani on, ani jego drużyna, wycinać drzew, ani betonować miasta i że Białystok na TAK to jest prawdziwa alternatywa wobec tego, z czym w ostatnich latach Białystok miał głównie do czynienia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)