
Artur Kosicki, szef białostockich struktur Prawa i Sprawiedliwości, były marszałek województwa podlaskiego i szef klubu radnych PiS w sejmiku podlaskim w rozmowie z naszą redakcją podsumował wynik wyborów na Podlasiu w I turze wyborów prezydenckich.
Przemysław Sarosiek:. Moim rozmówcą jest były marszałek województwa, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim, a rozmawiamy dzisiaj o wyborach w województwie podlaskim: Panie marszałku ma Pan powody do satysfakcji?
Przede wszystkim witam wszystkich bardzo serdecznie. Oczywiście bardzo serdecznie dziękuję za to, że mieszkańcy województwa podlaskiego poszli na wybory, zagłosowali i jak widać wybrali pana doktora Karola Nawrockiego. Oczywiście, że jesteśmy usatysfakcjonowani, można się już delikatnie uśmiechnąć, ale czeka nas jeszcze bardzo ciężka praca. Teraz są dwa tygodnie, żeby przygotować ofertę dla wyborców, zarówno pana Grzegorza Brauna, pana doktora Mentzena i całej szeroko pojętej prawicy tutaj w województwie podlaskim, tak żebyśmy jeszcze ten wynik poprawili, bo to jest istotne.
A jeżeli chodzi o sam Białystok?
Białystok - mimo minimalnego zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego - chociaż wynik PO ma wyraźnie gorszy od wyborów prezydenckich i jesteśmy jeśli chodzi o listę miast wojewódzkich bardzo wysoko pod względem poparcia dla Karola Nawrockiego. Albo na pierwszym, albo na drugim miejscu jeszcze dokładnie nie sprawdziłem. To jest pocieszające. Ale co mnie napawa o wiele większym optymizmem, to to, że cały blok prawicowy tutaj w mieście Białystok ma większe poparcie w społeczeństwie niż pozostała część kandydatów. To znaczy, że możemy też wspólnie zmienić władzę w Białymstoku i to jest taki dobry prognostyk na przyszłość. Oczywiście jeszcze trochę za wcześnie, żeby o tym rozmawiać, ale widać już, że będą zmiany nie tylko w Polsce, ale myślę, że też w Białymstoku.
Bo jeśli zesumować wszystkich prawicowych kandydatów w samym województwie podlaskim, to prawica zbliża się do 60%. Takiego wyniku konserwatywnych wyborców, takiej przewagi konserwatywnych wyborców w województwie podlaskim dotąd chyba jeszcze nie było.
To jest bardzo duże poparcie dla tego bloku prawicowego, ale to też świadczy o tym, że zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Konfederacja mają gdzieś te, mają bardzo dużo w mojej ocenie takich postulatów wspólnych. Oczywiście różnimy się w pewnych kwestiach i to jest naturalne, ale ja bardzo się cieszę z tego, że tu w województwie podlaskim, czy też w Białymstoku potrafimy rozmawiać o tych rzeczach właśnie z partnerami, czy to z Konfederacji, czy z szeroko pojętej prawicy. Mnie osobiście rozmawia się bardzo dobrze z przedstawicielami tej partii. Ja sobie cenię te głosy, widać to choćby po sesji sejmiku województwa podlaskiego, gdzie środowisko Konfederacji regularnie na posiedzenia sejmiku województwa podlaskiego przychodzi. To znaczy, że te sprawy leżą w ich zainteresowaniu, choćby ostatnio w przypadku paktu migracyjnego, czyli stanowiska sejmiku, które żeśmy przygotowali, żeby sejmik wyraził opinię, aby obecny rząd Donalda Tuska wypowiedział ten pakt migracyjny. Tutaj ja osobiście czułem bardzo duże wsparcie w przypadku Konfederacji, dlatego mnie cieszy, że bardzo duże rzeczy nas łączy, też w kwestii gospodarki jest wiele wspólnego. To dobrze wygląda na przyszłość.
Jacek Sasin był wielkim optymistą po wiecu Karola Nawrockiego w Białymstoku i mówił, że marzy mu się 40%. Wynik jest trochę słabszy, ale z drugiej strony to niespotykana mobilizacja elektoratu prawicy przy wysokiej frekwencja na Podlasiu w wyborach prezydenckich.
Tak, to też taki dobry prognostyk, bo widać, że mieszkańcy naszego regionu, można powiedzieć, utożsamiają się z tą ofertą szeroko pojętej prawicy. Myślę, że jest to bardzo mocno związane z kwestią nielegalnej migracji, czy też kwestią szeroko pojętego bezpieczeństwa, bo to jest rzecz jak najbardziej kluczowa, jeśli chodzi o nasz region. Bo trudno jest mówić o dobrym rozwoju regionu, o zrównoważonym rozwoju, jeżeli ta kwestia bezpieczeństwa jest w pewnym momencie pomijana. I tutaj nasi przeciwnicy z Platformy Obywatelskiej, a nawet i z Polskiego Stronnictwa Ludowego, tylko dużo mówią, a mało robią. Ja przypomnę, że jeszcze jako marszałek województwa podlaskiego występowałem z panią dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego do Komisji Europejskiej z wnioskiem, żeby przygotować nową kategorię w ramach tych zmian w Komisji Europejskiej, w Unii Europejskiej, nową kategorię regionów przygranicznych, żeby tam były o wiele prostsze zasady wdrażania środków europejskich, ale i też, żeby były dodatkowe pieniądze. Teraz słyszę, że ktoś do tego tematu wraca, ale to jest troszkę za późno. Mamy rok rządów tej koalicji w naszym samorządzie województwa podlaskiego, zarówno Platformy, PSL-u, Hołowni 2050, no i dwójki zdrajców, którzy poszli za stołki, że tak powiem, na tamtą stronę. Ale widać, że cały czas, pomimo tej sytuacji politycznej, społeczeństwo nam ufa i to niezmiernie cieszy. A jeżeli chodzi o PSL-u tutaj w województwie jest wysoce niesatysfakcjonujący, słabszy niż w wyborach samorządowych, chyba jeden ze słabszych wyników w ogóle w ostatnich kilkunastu latach.
Czy tutaj Pan również będzie miał ofertę dla wyborców PSL-u? Bo Pan z przedstawicielami tego środowiska politycznego całkiem sprawnie rozmawiał w czasach, kiedy był Pan marszałkiem.
Oferta Prawa i Sprawiedliwości to też nie jest do końca oferta Pana doktora Karola Nawrockiego. To jest kandydat niezależny, popierany tylko przez naszą partię i to jego powinniśmy pytać dokładnie o zakres tej oferty. Ale z tego, co już zostało przez niego powiedziane, to widać, że i wyborcy PSL-u mogą coś znaleźć dla siebie, jeśli chodzi o kwestie rolnictwa i powinni tutaj się obudzić, bo w mojej ocenie widać, że ta kwestia Zielonego Ładu i szkód, jaki on jest już, że tak powiem wywołuje, jeśli chodzi o rolnictwo jest kluczowa dla choćby terenów wiejskich. To nie o to chodzi tylko, żeby wdrażać KPO i środki choćby na retencję, to jest ważne oczywiście, ale powinniśmy, że tak powiem, trochę zmienić podejście do tych środków europejskich, bardziej twardo negocjować, tylko przypomnę, że przecież ta perspektywa finansowa została wynegocjowana przez zarząd, na którego czele miałem zaszczyt stać i to są największe pieniądze w historii programu regionalnego w województwie podlaskim. Ale dlaczego? Z tego powodu, że twardo walczyliśmy o swoje interesy przy pomocy specjalistów, przy pomocy urzędników z naszego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego i tutaj w mojej ocenie PSL zestawiając tą sytuację jest za miękki, mówiąc tak kolokwialnie. Nie walczy o te interesy w taki sposób, jak powinien walczyć i w mojej ocenie dlatego stracił poparcie wsi. I pomimo, że ta frekwencja jeśli chodzi o obszary wiejskie jest mniejsza niż ja bym zakładał mamy tam większe poparcie. Liczyłem, że Karol Nawrocki będzie jednak pierwszy po pierwszej turze z tego powodu, że dużo głosów, które właśnie wpłynęły z polskiej wsi były bardzo optymistycznie nastawione do pana doktora Karola Nawrockiego.
Spodziewa się pan teraz w drugiej turze większej frekwencji, bo zazwyczaj na drugą turę chodzi więcej wyborców czy też mniejsze, bo wśród konfederatów i wśród, z którymi miałem okazję rozmawiać po wieczorze wyborczym są dwie postawy. Pierwsza, nie chce mi się, nie mam na kogo głosować. Druga, byle nie Trzaskowski. Nie jestem w stanie podjąć się, która jest bardziej dominująca, ale nie znalazłem natomiast wśród moich rozmówców nikogo, kto mówiłby, no dobrze, byle nie Nawrocki.
No i to jest optymistyczne. Ja myślę, że trzeba zastanowić się, ale to już jest kwestia sztabu głównego, jeśli chodzi o pana doktora Karola Nawrockiego, jak przygotować, jak rozmawiać ze środowiskiem szeroko pojętej prawicy, żeby można było uzyskać jak najbardziej takie istotne wprost poparcie tych osób. Bo to jest bardzo, można powiedzieć, no zadawalające są te opinie, które już na gorąco padały w różnego rodzaju telewizjach, ale pamiętajmy jedną rzecz, że tak jak wielokrotnie już wielu kandydatów mówi, no wyborcy to nie jest worek ziemniaków. To oni muszą zadecydować i ja uważam, że pewnie już trwają rozmowy odnośnie kwestii programowych, które mają być choćby przejęte przez pana doktora Karola Nawrockiego, które umożliwią wyborcom Konfederacji czy pana Grzegorza Brauna to, żeby zagłosowali na pana doktora Karola Nawrockiego. Bo ja uważam, że to są zdefiniowani wyborcy, oni są za Konfederacją, za panem Grzegorzem Braunem i tutaj należy przedstawić im bardzo dobrą ofertę. Myślę, że pan Karol Nawrocki jest w stanie tę ofertę przedstawić, bo części już ją przedstawił, ale mi się zdaje, że te kluczowe postulaty, bardzo istotne dla tego środowiska, powinny być też przyjęte przez pana doktora Karola Nawrockiego.
I ostatnie pytanie. Kilka tygodni temu, minął rok od czasu, jak nowa koalicja przejęła rządy w województwie podlaskim. Dzieje się sporo, ale przede wszystkim na uwagę ostatnich dniach wybiły się dwie sprawy. Pierwsza jest sprawa PKS-u nowa, w której narasta cały czas konflikt. Dzieje się gorzej, a miało być podobno już lepiej. I druga sprawa kwestia bardzo złego wydawania funduszy. Województwo podlaskie, jak ostatnio informowaliśmy, spadło na 11 miejsce. Jest realne zagrożenie, że możemy stracić część środków, które pod pana rządami były wynegocjowane. Czy pana zdaniem te tematy, znajdą się w kampanii wyborczej przez te dwa tygodnie, czy to będzie wyłącznie kampania taka centralna, ogólnopolska?
Trudno mi jest powiedzieć, co dokładnie będzie przedmiotem kampanii, bo tak jak mówię, te prace trwają teraz. Ja bym powiedział, odnosząc się do tego, co wskazał pan redaktor, to jest przykre i niedopuszczalne, że jesteśmy na 11 miejscu, bo ja wielokrotnie za czasów swojej kadencji to powtarzałem, że pieniądze europejskie powinny jak najszybciej pracować wśród przedsiębiorców, wśród samorządowców. No to jest 11 miejsce, mieliśmy z tego co pamiętam nawet drugie czy trzecie, czyli cały czas byliśmy, bym powiedział, na samym szczycie, a to świadczyło, że te pieniądze po prostu służyły mieszkańcom naszego regionu. Kwestia PKS, choćby z przed chwili informacja, którą otrzymałem, to taka, że pan prezes - tak wynika z pisma jednego z przedstawicieli związków zawodowych - już poddaje się i rezygnuje z wdrażania pewnych reform, ponoć nawet gdzieś przyznaje na spotkaniach, że wiele rzeczy się nie udało. Ja bym powiedział, w taki sposób od początku nakreślaliśmy to, że tego typu podejście, taki zamordyzm, jaki panował i dalej panuje w tej spółce jest niedobry. Tutaj trzeba jak najszybciej pozyskiwać te środki europejskie. Ja przypomnę, był konkurs w czerwcu 2024 roku, gdzie były środki do uzyskania i to bardzo duże, na jeszcze autobusy spalinowe. My wchodzimy w same elektryki, jest to bardzo, bym powiedział, ryzykowne rozwiązanie, bo wiemy, że ta infrastruktura wygląda tak, jak wygląda. Część środków została zabezpieczona w ramach programu regionalnego, ale nie wszystkie autobusy będą elektryczne, nie powinny być elektryczne. Część można należało nabyć w czerwcu po to, żeby tę plotę wymieszać i jak najszybciej uzupełnić. Do tego dążyliśmy od samego początku, ale jeżeli nie ma dobrej atmosfery, merytorycznej atmosfery w spółce, to nigdy nie będzie dobrze. I widać, że ten konflikt cały czas narasta, ale już zbliżamy się powoli do takiego wotum zaufania dla tego zarządu i trudno tutaj mówić o pozytywnym podejściu, choćby moja osobista ocena tego jest bardzo słaba. Żadnych środków, choćby na infrastrukturę drogową. Nie mówię o tych centralnych, mówię o tych skierowanych dla samorządu województwa podlaskiego. Praktycznie, jeżeli coś dostaliśmy, to jakieś grosze drobne, gdzie my za swoje kadencji pozyskaliśmy najwięcej środków na drogi w historii samorządu województwa podlaskiego. Chaos w służbie zdrowia, obecny zarząd coś będzie łączył, może nie, może będą zwolnienia, może nie. Ludzie cały czas nie wiedzą, o co chodzi, co jeszcze. Jest przecież cały czas dyskusja, czy z 12, czy 11 porodówek będą tylko 3. W tamtym roku jeszcze rekordowe kwestie związane z niezapłaconymi nadwykonaniami. Spółki nasze samorządowe na wielkim minusie. Środki europejskie - cóż tu powiedzieć: To bardziej takie administrowanie tym regionem, a nie zarządzanie. Tak się nie tworzy polityki rozwoju. To jest bardzo smutne, ale tak jak powiedziałem i będę to powtarzał wielokrotnie, ci państwo wzięli odpowiedzialność za region i mieszkańcy naszego regionu ich rozliczą za to. Mam nadzieję, a widzę już choćby po tych dzisiejszych wynikach, że to będzie bardzo dobre rozliczenie.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie