Będzie druga tura w Białymstoku! Mamy najnowszy sondaż!

Tak jak zapowiadaliśmy w maju tego roku, po rejestracji kandydatów na prezydenta miasta, nasza redakcja zleciła kolejny sondaż preferencji wyborczych wśród mieszkańców Białegostoku. Przeprowadził go na nasze zlecenie na reprezentatywnej próbie 1033 badanych wrocławski Instytut Badawczy IPC w dniach 26-28 września. Wzięliśmy pod uwagę wszystkich zarejestrowanych kandydatów.

Z sondażu wynika, że w Białymstoku wyborcy dwukrotnie pójdą głosować, aby można było zdecydować kto powinien przez kolejnych 5 lat rządzić miastem. W drugiej turze znajdzie się najprawdopodobniej Tadeusz Truskolaski z Koalicji Obywatelskiej), rekomendowany przez .Nowoczesną (48,83% w pierwszej turze). Niemal równe szanse na wejście do drugiej tury mają również Jacek Żalek, kandydat PiS (18,01%) oraz Tadeusz Arłukowicz, niezależny kandydat z komitetu Białystok na TAK, którego popiera ruch Kukiz '15. Głos na Arłukowicza chce oddać w pierwszej turze 17,27% wyborców. Jak widać, bój o drugą turę rozegra się między tą trójką kandydatów.

Dalsze miejsca w sondażu zajmują Katarzyna Sztop-Rutkowska z Inicjatywy dla Białegostoku (6, 17%) oraz Stanisław Bartnik z komitetu „Spoza Sitwy” (2,7 %). 7% badanych nie wie jeszcze na kogo odda swój głos.

Nasze wyniki – przeprowadzone na reprezentatywnej i wysokiej próbie ponad 1000 dorosłych mieszkańców Białegostoku, którzy deklarują udział w wyborach – odbiegają od niedawno opublikowanych badań Grupy Polska Press, przeprowadzonych na próbie niewiele ponad 300 osób, które dawały wygraną w pierwszej turze Truskolaskiemu. Nie sposób zapomnieć, że równie entuzjastyczne wyniki badań tej samej pracowni media regionalne podawały w 2015 roku przed I turą wyborów na Prezydenta RP, dając zdecydowaną przewagę Bronisławowi Komorowskiemu (40,9 %) nad Andrzejem Dudą. Jak się okazało, wówczas pomyliły się o prawie 8%, bo Komorowski przegrał z Dudą nawet w pierwszej turze, a potem poległ z kretesem w finalnym starciu. 

Dodatkowo, sondaż Polska Press znacząco różni się od wyników, które ta sama grupa podawała w maju – według nich poparcie Truskolaskiego, po wybuchu afery z ugodą z Eiffage, w wyniku której miasto straciło 50 mln złotych, o czym informowała Telewizja Polska w Magazynie Śledczym Anity Gargas, wzrosło o 9%, a poparcie Tadeusza Arłukowicza, który zdaniem niezależnych obserwatorów, w tym uznanych dziennikarzy, prowadzi najbardziej spójną wizerunkowo i programowo kampanię wyborczą, spadło o 3%, co z logicznego punktu widzenia wydaje się niemożliwe. Ale oczywiście nie dyskutujemy z kolegami z Polska Press tylko publikujemy wyniki naszego sondażu i oddajemy go pod rozwagę Czytelników.

Największą reprezentację w badaniu stanowili najstarsi mieszkańcy Białegostoku (65+ 25,2%), zaś najmniej liczni są najmłodsi mieszkańcy miasta (18-24 8,6%). W badaniu wziął udział nieco większy odsetek kobiet niż mężczyzn (53% do 47%). 32,1% badanych ma wykształcenie średnie, 31,4% zawodowe, a nieco ponad jedna piąta wykształcenie wyższe. Ponadto dwie trzecie badanych stanowią osoby w związkach małżeńskich.

*BADANIE BEZPOŚREDNIE ANKIETOWE (PAPI) – to najbardziej tradycyjna metoda badawcza wśród stosowanych technik ilościowych. Polega ona na przeprowadzeniu wywiadu bezpośredniego z respondentem przez ankietera, który czyta pytanie i odpowiedź respondenta na bieżąco zapisuje w papierowym kwestionariuszu. Ten rodzaj badań jest uważany za jeden z najskuteczniejszych, ponieważ respondent w sytuacji rozmowy z ankieterem face to face, czuje się bardziej zobligowany do udzielenia rzetelnej odpowiedzi. Cały sondaż ze wszystkimi danymi dostępny jest w załączniku zamieszczonym bezpośrednio pod artykułem. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)