
Po skazaniu Andrzeja Poczobuta na lata kolonii karnej reżim Łukaszenki nie ustaje w nękaniu innych Białorusinów walczących o wolność. W miniony poniedziałek zaocznie wydał wyroki na Swiatłanę Cichanouską i Pawła Łatuszkę na 15 i 18 lat więzienia pod absurdalnymi zarzutami.
Ludzie walczący z reżimem w sposób pokojowy nie mogą czuć się bezpiecznie na Białorusi. Dlatego tysiące ludzi uciekło z kraju rządzonego przez podległego Putinowi Alaksandra Łukaszenkę. Wśród nich jest wielu Polaków, ale przecież także i Białorusinów. Gdyby zostali na Białorusi, przeżyliby piekło w białoruskich więzieniach. Tak jak Andrzej Poczobut skazany niedawno na kolonię karną na długie lata.
W miniony poniedziałek wyroki zapadły wobec Swiatłany Cichanouskiej i Pawła Łatuszki. Jako, że obydwoje przebywają poza terytorium Białorusi, wyroki wydano zaocznie. Światłanę Cichanouską, liderkę białoruskiej opozycji, za „utworzenie ugrupowania ekstremistycznego” i „podsycanie nienawiści społecznej” białoruski sąd skazał na 15 lat więzienia. I pod tymi samymi zarzutami wyrok 18 lat więzienia miał zapaść wobec Pawła Łatuszki, byłego dyplomaty i ambasadora Białorusi w Polsce.
Z tym, że prokurator białoruskiego reżimu domagał się kary 19 lat więzienia dla obydwojga działaczy opozycyjnych. Ale także dla innych osób związanych z opozycją wobec satrapy białoruskiego. Łukaszenka wciąż nie może się pogodzić z tym, że Białorusini są świadomi, iż sfałszował wybory i władzę na Białorusi pełni nielegalnie.
„Drakońskie wyroki in absentia dla liderów demokratycznej Białorusi Swiatłany Cichanouskiej, Pawła Łatuszki, Wolhi Kawalkowej, Siarhieja Dylewskiego i Marii Moroz są kpiną z prawa. Działania władz nie zastraszą białoruskiego społeczeństwa, ani jego dążeń do wolności i demokracji” – skomentował na Twitterze rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. – Potępiamy jak każdy niezgodny z międzynarodowymi zasadami wyrok białoruskich sądów – dodał jeszcze w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej.
- Nie można pozwolić, aby za wschodnią granicą Polski dojrzewał reżim, który realizuje plany prezydenta Rosji Władimira Putina. Dlatego działamy dosyć ostro wobec Białorusi. Nie zawahamy się użyć następnych narzędzi, które są już przygotowane – skwitował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik zapowiadając jednocześnie, że na liście sankcji może znaleźć się kolejnych nawet kilkaset osób z Białorusi, posłusznych reżimowi Łukaszenki.
Przypominamy w tym miejscu, że na prowadzoną już przez MSWiA listę sankcyjną wpisywani są ci, którzy wspierają – bezpośrednio lub pośrednio – rosyjską agresję na Ukrainę, a także naruszenia praw człowieka, albo są odpowiedzialni za represje w Rosji i na Białorusi. Obecnie wpisanych na listę, a tym samym objętych sankcjami jest blisko 80 osób lub firm. Nie jest wykluczone, że Polska całkowicie zamknie przejścia graniczne z Białorusią, nawet to jedyne w Terespolu, które obsługuje ruch graniczny.
(Cezarion/ Foto: Książnica Podlaska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie