
Można pieszo, można rowerem, a można też autobusem komunikacji miejskiej, bo niezależnie od tego jak ktoś zdecyduje się poruszać po Białymstoku, będzie mógł zobaczyć wiele murali. Od kilku lat jest nawet specjalny przewodnik, o który warto zapytać w punkcie Informacji Turystycznej. Albo można skorzystać ze skróconej drogi i obejrzeć nasz materiał filmowy.
W Białymstoku znajduje się w tej chwili ponad 60 murali. Zresztą stolica Podlasia już kilka lat temu została nazwana – miastem murali. Trudno się dziwić, skoro jest tam słynna na cały świat „Dziewczynka z konewką”, czy Babcia Gienia, która przypomina, aby wysłać pocztówkę dla babci i dla dziadka. Oprócz tego są inne murale, które zdobią elewacje różnych budynków.
Aby zobaczyć wszystkie murale w Białymstoku trzeba zarezerwować sobie kilka godzin, jeśli ktoś zechce je zobaczyć poruszając się pieszo. Rowerem zajmie to około dwóch godzin, ale wówczas do obejrzenia będzie ponad 25 murali. Najwięcej murali można zobaczyć z okien autobusu miejskiego, co zajmie co najmniej trzy godziny. Które warto zobaczyć? Oczywiście, że wszystkie, ale jeśli ktoś chce zobaczyć przynajmniej część, może skorzystać ze specjalnego przewodnika, który można otrzymać w punkcie Informacji Turystycznej. A dlatego to jest specjalny przewodnik, że prowadzi zwiedzających właśnie szlakiem murali.
- Wybieraliśmy przede wszystkim murale wielkoformatowe. Mural, który jest za nami, to jest tak zwany mini mural makatka, najmniejszy mural, który przedstawiliśmy w tym opracowaniu. Inne to murale, które zostały przygotowane z okazji ważnych uroczystości, ale także murale przygotowane w ramach wydarzeń kulturalnych czy festiwali – mówiła już kilka lat temu Agnieszka Skarżyńska – Brulińska, ówczesny zastępca dyrektora departamentu kultury, promocji i sportu w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.
Można też skorzystać z naszego „przewodnika”, który wybrał się z kamerą po Białymstoku, aby zanęcić do przyjazdu do Białegostoku. Kilka z nich na pewno zwróci uwagę, a przynajmniej powinno. Bo powstawały przy różnych okazjach, miedzy innymi podczas festiwali, wydarzeń streeartowych, albo spontanicznie. Były też murale, o które postarali się mieszkańcy i ze zbiórki społecznej powstały grafiki, zdobiące kolejne budynki. Jest nawet Zenek Martyniuk, ale tego akurat nie pokażemy. Powód? Czekamy na Państwa zdjęcia pod tym muralem.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Zdjęcia: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Są jeszcze wakacyjne przejazdy autobusem z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Białymstoku wraz z przewodnikiem PTTK.