
Kilka dni temu cieszyliśmy się z efektownej wygranej 6:0 piłkarzy Jagiellonii Białystok, która ma wielkie szanse na tytuł mistrza Polski. Jesteśmy dumni z nich i wszystkich naszych sportowców, którzy odnieśli sukces sportowcy.
Jesteśmy dumni ze znakomitych lekkoatletów, łyżwiarzy, tenisistów stołowych, bokserów, futbolistów amerykańskich, rugbistów, zawodników uprawiających różne style sportów walki oraz siatkarzy, koszykarzy, futsalowców, badmintonistów, piłkarzy nożnych. To tylko niektóre z dyscyplin, w których białostoczanie odnoszą sukcesy i znakomicie promują Białystok. To jedna strona medalu, bo druga to zaplecze tych sukcesów, a tu niestety nie jest tak pięknie.
- Po pierwsze brakuje nam aren sportowych. Nie mamy hali widowiskowo-sportowej do sportów, które uprawia się właśnie w halach. Mecze ligowe, turnieje odbywają się w halach szkolnych i akademickich, które nie mają trybun dla publiczności, więc z konieczności ogląda je tylko garstka ludzi. Nasi sportowcy pozbawieni są więc wsparcia dużej grupy kibiców, a kibice szans obejrzenia meczów w dobrych warunkach. Jesteśmy JEDYNYM dużym polskim miastem, które nie ma hali widowiskowo-sportowej. Prezydent od 16 lat obiecuje jej budowę i co wybory ogłasza, że już wszystko jest na ukończeniu. I – co za zaskoczenie – w tym roku znowu to zrobił! – mówił kandydat do Rady Miasta Przemysław Sarosiek.
- Zamierzamy stworzyć jasny system podziału dotacji na sport. Nie może być tak jak jest obecnie, że wysokość dotacji jest całkowitą zagadką, a poziom dofinansowania zmienia się w kompletnym oderwaniu od wyników sportowych. Tak się nie da planować szkolenia sportowego ani skutecznej rywalizacji nie tylko na arenie europejskiej czy krajowej ale nawet wojewódzkiej. Dlatego zamierzamy ustalić na okres kadencji stałą kwotę dotacji na sport co roku zwiększaną o 10 procent, a dotację uzależnić od wyniku sportowego, popularności dyscypliny, widzów oraz tego w jaki sposób klub dba o popularyzację sportu i miasta. Zasady będą jasne i czytelne w przeciwieństwie do obecnych – mówił kandydat do Rady Miasta Paweł Myszkowski.
- Musimy również zbudować basen o wymiarach olimpijskich połączony z funkcją aquaparku. Mamy za mało basenów w naszym mieście: te które istnieją wymagają modernizacji i cały czas są zajęte. Te obiekty przeważnie nie mogą obsłużyć nie tylko wszystkich chętnych do pływania lub szkółek nauki pływania ale także osób, które chcą uprawiać ten sport. Dlatego będę dążył do zbudowania basenu o wymiarach olimpijskich, który da nam szansę na przygotowanie znakomitych sportowców w dyscyplinach pływackich. Aquapark pozwoli mieszkańcom na wypoczynek i rekreację, bo obecnie żeby odpocząć w takim obiekcie musimy jechać aż do Suwałk lub na Litwę – mówiła kandydatka do Rady Miasta Katarzyna Siemieniuk.
To tylko część inwestycji, jakie powinien mieć Białystok i to od dawna. Ale nawet obiekty, które Białystok już ma, nie zawsze służą sportowcom tak jak powinny. Najbardziej wyrazistym przykładem jest Stadion Miejski, z którego władzami od dawna toczy spory największy klub piłkarski, dla potrzeb którego praktycznie stadion w ogóle został wybudowany.
- Pora na koniec kłótni wokół Jagiellonii. Mamy nowoczesny Stadion Miejski, który ma praktycznie jednego użytkownika: Jagiellonię Białystok. Nie może tak być, że co sezon wybuchają spory na temat zasad korzystania z obiektu i ogromnych kwot jakie trzeba za nie płacić. Jako radny zamierzam doprowadzić do uporządkowania tej sprawy i zawarcia długotrwałego porozumienia między Jagiellonią, spółką zarządzającą obiektem oraz mocno zaangażować się w udostępnienie obiektu jak największej liczbie sportowców i klubów – mówił kandydat do Rady Miasta Przemysław Sarosiek.
- Białostockie środowiska sportowe oczekują traktowania po partnersku, bo teraz traktowane są po macoszemu. Nie mamy hali widowiskowo-sportowej, aquaparku, jest duży problem z dostępnością basenu, Jagiellonia Białystok ma problemy z normalnym rozgrywaniem meczów na stadionie. Nie chcemy, żeby ta sytuacja trwała dalej. Dlatego deklarujemy pełną współpracę ze wszystkimi środowiskami sportowymi. Wybudujemy halę widowiskowo-sportową, żeby sport w Białymstoku mógł się rozwijać. Postawimy na budowę nowych boisk sportowych – mówił kandydat na Prezydenta Białegostoku Henryk Dębowski.
Jego plan sportowego rozwoju miasta zakłada:
- budowę basenu o wymiarach olimpijskich i aquaparku,
- budowę hali widowiskowo-sportowej,
- stworzenie jasnego, prostego systemu podziału dotacji na sport.
(Cezarion/ Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie