Reklama

Białystok potrzebuje wielkiej akcji odśnieżania

Lekko nie jest już od dwóch tygodni. Obfite opady śniegu sparaliżowały miasto Białystok i praktycznie cały region kilkukrotnie. Widać jednak wyraźnie, że nie wszyscy dają radę podołać tej sytuacji nawet przy lepszych warunkach pogodowych. Białystok pilnie potrzebuje wielkiej akcji odśnieżania.

Kilka dni temu władze Białegostoku oraz urzędnicy informowali na swoich nośnikach, że rozpoczęto akcje wywożenia śniegu. I słusznie, ponieważ tam, gdzie nie jest odśnieżone, widać wyraźnie, że tego śniegu zalega nawet powyżej pół metra. Ale ludzie próbujący wyjechać z parkingów, odśnieżający chodniki czy ulice przy swoich posesjach, śnieg zwalają na boki. Tworzą się potworne góry utrudniające przemieszczanie się. W niektórych miejscach cały czas nie da się przejść chodnikiem. Jazda po ulicy też w zasadzie nie zawsze się udaje.

Jeszcze w minioną sobotę, na przykład nie było możliwości przejścia chodnikiem po ulicy Zagumiennej na osiedlu Białostoczek. A przynajmniej dla osób starszych czy nie poruszających się samodzielnie było to niewykonalne. Jedynie ulica nadawała się do poruszania, z czego skorzystała część osób, zwłaszcza tych, którzy musieli jakoś tą ulicą dojść do swoich domów z przychodni i poradni specjalistycznych znajdujących się po sąsiedzku, na ulicy Radzymińskiej.

- To może nie był jakiś duży korek, ale trochę samochodów stało, bo matka z wózkiem dziecięcym szła ulicą. Chodnik był tak zawalony śniegiem, że nie dało się po nim iść, a co tu mówić o pchaniu wózka z dzieckiem. Tam jest skręt w lewo z ulicy Radzymińskiej, na której jest duży ruch i jak ktoś skręca, aby szybko przejechać to musi bardzo uważać, żeby kogoś nie potrącić, skoro ludzie nie mają jak inaczej chodzić, jak tylko po jezdni – mówi naszej redakcji jeden z kierowców, który usiłował zaparkować na jednym z parkingów przy ulicy Zagumiennej.

Sam parking jest częściowo odśnieżony, ale w wielu miejscach zalegają takie zwały śniegu, że nie da się po nich przejechać, nie mówiąc już o zaparkowaniu. Jest w tym sporo winy samych kierujących, którzy swoich pojazdów nie odśnieżali od kilku dni i traktorek lub osoby odpowiedzialne za odśnieżanie nie miały jak tego zebrać. Zadanie to należy w większości do spółdzielni mieszkaniowej. Ale co innego odśnieżanie chodników, albo ulic należących do miasta.

Najgorzej jednak wygląda parkowanie w płatnej strefie parkowania. Tam zalegają ogromne warstwy śniegu. Wjechanie na miejsce postojowe niekiedy graniczy z cudem, a niekiedy jest to niemożliwe. Kierowcy pytają, czy w tej sytuacji powinni w ogóle płacić za parkowanie w płatnej strefie, skoro warunki parkowania są gorsze niż złe. Miejscami wręcz tragiczne. Między innymi na ulicy Wyszyńskiego prędzej można zakopać się, niż swobodnie wjechać na miejsce postojowe w płatnej strefie.

- Dwa miejsca dla niepełnosprawnych tu są. I obydwa są tak zawalone śniegiem. Pozgarniali z tych normalnych i zawalili jedyne dwa miejsca, na których może zaparkować osoba niepełnosprawna. Pytam, czy ktoś tu w ogóle pomyślał, kto to zrobił? Przecież tu są zwały na półtora metra. Kto to zabierze? Ludzie niepełnosprawni też muszą się jakoś poruszać. A tu ani wjechać, ani zaparkować – żalił się naszej redakcji jeszcze w miniony piątek kierowca, który przyjechał do jednego z punktów zlokalizowanych przy Wyszyńskiego odebrać swój aparat słuchowy.

- Za co mam płacić tutaj? To ma być strefa płatnego parkowania? Jak prezydent chce, żeby płacić za postój, to niech zadba o warunki. Tu nie da się wjechać. A jak wjedzie się z rozpędu, to nie da się wyjechać. O ile mi wiadomo, to miejsca do parkowania powinny być wyznaczone. Tu nie ma nic wyznaczonego, bo wszystko zawalone śniegiem do połowy kół – to słowa akurat kierowcy, który usiłował znaleźć miejsce do zaparkowania na ulicy Akademickiej.

Tak wygląda w Białymstoku płatna strefa parkowania. Zero możliwości zaparkowania. Ulica Skłodowskiej wczoraj wieczorem” – napisał kilka dni temu na facebookowej grupie Kolizyjne Podlasie użytkownik o nicku Wal Wal, a do chwili obecnej sytuacja tylko nieznacznie się poprawiła.

Jak można pobierać opłatę za coś co nie spełnia odpowiednich standardów no ale Tadzio nie odpuści” – napisał tam samo Ireneusz Mucharzewski.

jeśli nie widać linii wyznaczających miejsce postojowe, to nie ma opłaty” – odpowiedział mu w komentarzu Maciej Żalikowski.

Powinni odśnieżać skoro opłaty pobierają. I nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia. Na takich grudach zmarzniętych można szybciutko uszkodzić przednie zderzaki w niektórych autach” – pisał tam również Marek Popławski.

Ale nie tylko miejsca postojowe są problemem. Bo nadal stan wielu ulic odbiega dość mocno od stanu, który można określić na w miarę przyzwoity. Między innymi ulicą, po której trudno jest przejechać, jest ulica Stroma na osiedlu Słoneczny Stok. Jest zawalona śniegiem i do tego w części pokryta lodem. Nawet, kiedy zrobi się cieplej, trzeba będzie czekać co najmniej kilkanaście zapewne dni, zanim sytuacja ulegnie poprawie. Ale takich ulic, zwłaszcza mniejszych osiedlowych, jest cała masa. Służby miejskie nie dają rady ani z odśnieżaniem, ani z wywożeniem śniegu. To bardzo drażni mieszkańców.

- Po naszej ulicy chyba przejechał jeden pług i to było wszystko. Tragedia co tu się dzieje. Ja wiem, że jest trudno, że dużo śniegu napadało, ale mamy XXI wiek. Chyba można jakoś tak wszystko zorganizować, żeby ludzie mieli jak się poruszać. Niech ktoś z urzędników przyjedzie i zobaczy jak wygląda ulica Stroma – powiedział mężczyzna, który usiłował zaparkować auto na ulicy Stromej, nieopodal wyjazdu na Sikorskiego.

Synoptycy kilka dni temu zapowiadali, że od najbliższej środy miałoby się zrobić cieplej, ale nowe prognozy już tego nie zapowiadają. Nie dość, że w dalszym ciągu ma się utrzymywać temperatura poniżej zera stopni, to na dodatek od wtorku, 2 lutego, znów ma zacząć sypać śniegiem. Padać ma do czwartku włącznie. Dobrze byłoby w tej sytuacji, aby szybciej udało się wywieźć zalegający teraz śnieg, zanim będzie jeszcze gorzej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB i Twitter.com/ Miasto Białystok)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Lotnik - niezalogowany 2021-02-02 14:18:23

    Prezydent Białegostoku Tadeusz T. kolejny raz pokazuje że jest niekompetentny. Tym razem do obnażenia go wystarczyło nieco więcej śniegu. Miejscy urzędnicy wygłaszają głupawe stwierdzenia, że należy płacić za postój w strefie płatnego parkowania. Tymczasem Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął już tę sprawę kilka lat temu. Opłata za parkowanie może być pobierana tylko za postój na prawidłowo oznakowanych miejscach postojowych. Ponieważ w Białymstoku płatne miejsca postojowe w strefie płatnego parkowania są oznakowane znakami pionowymi i poziomymi, to w sytuacji gdy oznakowanie poziome jest niewidoczne - miasto NIE MA PRAWA pobierać opłat od parkujących, ponieważ nie sposób rozstrzygnąć czy dany pojazd jest zaparkowany zgodnie z przepisami Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, czy też jest zaparkowany w sposób niezgodny z prawem. Samorządy NIE MAJĄ PRAWA pobierać opłat za auta zaparkowane w nieprawidłowy sposób. Ponieważ w sytuacji gdy nie widać oznakowania poziomego - nie widać tego czy parkujemy w prawidłowy sposób na wyznaczonym miejscu parkingowym, to nie jesteśmy zobowiązani do uiszczania opłaty. Jeżeli zaparkowaliśmy niezgodnie z przepisami - należy się mandat. Jeżeli poprawnie zaparkowaliśmy na oznakowanym miejscu parkingowym - należy uiścić opłatę. Ale gdy nie widać tego oznakowania to nie sposób stwierdzić czy parkujemy prawidłowo. Sytuacja jest analogiczna do obszarów jezdni wyłączonych z ruchu lub do linii ciągłej rozdzielającej pasy ruchu. Jeżeli tego oznakowania nie widać, to ono nas nie obowiązuje, i nawet jeżeli zaparkujemy na obszarze wyłączonym z ruchu lub przekroczymy linię ciągłą to nie można nas karać za wykroczenie którego nie widać że popełniliśmy. Odsyłam do Uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego. A pajacującego Tadeusza T. trzeba odesłać na śmietnik historii. Nie panuje nad swoimi urzędnikami lub nie zna obowiązującego prawa.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lotnik - niezalogowany 2021-02-02 14:19:03

    Link do Uchwały https://prawodlasamorzadu.pl/2017-10-25-oplata-w-spp-wylacznie-za-postoj-w-wyznaczonym-do-tego-miejscu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkanka - niezalogowany 2021-02-02 17:03:21

    Niejaki Truskolaski .... , napisane w Porannym - .....” zdaliśmy egzamin - przeżyliśmy atak zimy „ . Wstyd !!!! To są ambicje tego zajmującego się kariera syna człowieka? Wypadałoby się zainteresować jak wyglądają ulice ? Jak niebezpieczne są drogi zarówno dla pieszych , jak i kierowców ? Tadeuszu Truskolaski - czas na emeryturkę ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Krys - niezalogowany 2021-02-03 11:22:54

    O kompetencji Prezydenta świadczy otoczenie Jego siedziby z hałdami śniegu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2021-02-03 14:36:04

    Jak na razie to wyborcy decyduję kto jest prezydentem Białegostoku i jak widać większość uznaje, że jest najlepszym kandydatem. Nie wszyscy muszą być zadowoleni, mamy demokrację:) Niestety jej koniec już widać....mi tez nie podobają się chodniki zasypane śniegiem...ale może to wina zimy?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do