
Część cudzoziemców wycofała się w głąb Białorusi, gdy zauważyli polskie patrole. Niektórym jednak udało się przekroczyć granicę wbrew przepisom - ci zostali szybko zatrzymani przez polskich funkcjonariuszy. Straż graniczna podkreśla, że bariera fizyczna, wraz z warstwą elektroniczną, spełniają swoje zadanie i znacząco ograniczają możliwości nielegalnego przekraczania białorusko - polskiej granicy.
Znajdujący się na terytorium Białorusi migranci przebywają tam całkowicie legalnie. Pochodzą z kilkudziesięciu krajów, dotarli tam płacąc spore sumy za wizję łatwej i szybkiej drogi na Zachód, do państw słynących z dobrej opieki socjalnej. Niektórzy przybyli z Rosji, o czym świadczą rosyjskie wizy przy zatrzymywanych w Polsce cudzoziemcach.
Nie ma jednak co się łudzić, że mówimy o osobach uciekającymi przed wojną czy prześladowaniami. Inaczej staraliby się o ochronę międzynarodową w Polsce. Tymczasem każdego tygodnia dochodzi do takich incydentów, jak rzucanie kamieniami w polskich mundurowych.
W sobotę, 30 września 2023 r., do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 48 cudzoziemców. To m.in. obywatele Afganistanu i Syrii. Dziewięć osób na widok patroli zawróciło na Białoruś.
Po publikacji Gazety Wyborczej straż graniczna podkreśla, że we wrześniu tego roku było 1 077 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski, a od stycznia 2023 - 21,8 tys.
Bzdurą są dane publikowane przez jeden z dzienników o 30 tys. przejść przez granicę, a nie prób. Te dane są nieprawdziwe. Nie ma takich danych - grzmi straż graniczna.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie