Obrzęki nóg, niewydolność żylna, nieestetyczne „pajączki” – to dolegliwości, które nasilają się latem i są szczególnie uciążliwe. Skutecznym sposobem na te problemy jest karboksyterapia.
Dwutlenek węgla wykorzystywany w konwencjonalnej medycynie od dziesięcioleci, od niedawna uznawany jest również za przełom w medycynie estetycznej - ze względu na nieinwazyjność i bezpieczeństwo zabiegów z użyciem tego gazu. Obecnie to nowatorska metoda leczenia niewydolności żylnej nóg, obrzęków i zmian naczyniowych. Ale nie tylko – wskazaniem do zabiegu jest też cellulit, brak elastyczności i zwiotczenie skóry twarzy i ciała, cienie pod oczami, rozstępy i blizny, wypadanie włosów czy łuszczyca.
Karboksyterapia polega na podskórnym podaniu gazu w obszary wymagające leczenia. Po wniknięciu do organizmu, bąbelki CO2 rozbijają mechanicznie złogi tłuszczowe i silnie rozszerzają naczynia krwionośne, zwiększając przepływ krwi leczonego obszaru, stymulując metabolizm tłuszczu. Dwutlenek węgla pobudza krążenie, dostarczając skórze więcej tlenu i substancji odżywczych. Zostaje pobudzona produkcja kolagenu i elastyny, odpowiadających za jędrność skóry.
- Zabieg trwa od kilku do 30 minut – mówi dr Ewa Gułaj, właścicielka gabinetu Estimed w Białymstoku. - Gaz jest aplikowany pod skórę dzięki specjalnej aparaturze i przy pomocy cienkiej igły. Zabieg nie wymaga znieczulenia, ani nie wyłącza z codziennej aktywności. By był skuteczny powinien być stosowany w seriach; w zależności od leczonego obszaru.
Karboksyterapia to jeden z najbezpieczniejszych, naturalnych i mało inwazyjnych zabiegów – pod warunkiem jednak, że jest wykonany w sprawdzonych gabinetach, przez lekarza i za pomocą odpowiedniego, certyfikowanego sprzętu..
- To ważne, tak jak doświadczenie i wiedza osoby wykonującej zabieg. Nieatestowane urządzenia, które stosują niektóre gabinety kosmetyczne są nie tylko nieskuteczne, ale mogą być niebezpieczne - przestrzega Ewa Gułaj.
Są sytuacje, kiedy zabieg karboksyterapii - choć szybki i bezbolesny - nie może być wykonywany. Przeciwwskazaniem do karboksyterapii jest ciąża, ciężkie choroby płuc i serca, aktywne infekcje bakteryjne i wirusowe, nowotwory, a także stany zapalne skóry w okolicy zabiegowej czy terapia inhibitorami, anhydrazy węglanowej (stosowane np. w leczeniu jaskry).
A jakie inne zabiegi wskazane są do wykonywania w lecie?
Skórze wysuszonej słońcem na pewno warto zafundować hydrobalans, nawilżający zabieg, który pacjentki cenią sobie ze względu na minimalny ból i długotrwały efekt, utrzymujący się nawet do 12 miesięcy.
- Warto też ujędrnić skórę nowatorskim zabiegiem PRX z wykorzystaniem kwasu trójchlorooctowego - jednym z nielicznych peelingów, który można wykonać także w lecie – dodaje Ewa Gułaj.
Komentarze opinie