
Niedzielny wieczór w powiecie hajnowskim przerwała dynamiczna akcja służb. Po brawurowym pościgu, w którym udział brały patrole policji i Straży Granicznej, zatrzymano 21-letniego obywatela Rumunii, który przewoził w samochodzie sześciu nielegalnych imigrantów z Somalii. Ucieczka zakończyła się w rowie, a kierowcy grozi teraz nawet 8 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Hajnówki otrzymali informację o grupie cudzoziemców, którzy mieli podróżować w mercedesie. Gdy patrol zauważył wskazane auto, kierowca zignorował sygnały do zatrzymania i rozpoczął szaleńczą ucieczkę. Do pościgu dołączyły dwa patrole Straży Granicznej. Finał tej brawury miał miejsce w miejscowości Kuriany, gdzie kierowca, próbując ominąć policyjną blokadę, zjechał do rowu i uderzył w studzienkę, unieruchamiając pojazd.
Mimo uszkodzeń samochodu, cała siódemka próbowała kontynuować ucieczkę pieszo, rozbiegając się w różnych kierunkach. Szybka i skoordynowana akcja służb pozwoliła na ich błyskawiczne zatrzymanie. W samochodzie ujawniono sześciu mężczyzn z Somalii, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski. Cała grupa została przekazana Straży Granicznej.
Incydent w powiecie hajnowskim to kolejny przykład na to, że Podlasie wciąż pozostaje jednym z głównych szlaków nielegalnej migracji przez granicę polsko-białoruską. Jak podkreśla policja, działalność tzw. kurierów, którzy pomagają cudzoziemcom w nielegalnym przekroczeniu granicy, jest poważnym przestępstwem. Za pomoc w takim procederze polskie prawo przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie