CBA w samorządzie wojewódzkim: na razie pięć wniosków do prokuratury.

Kiedy kilka miesięcy temu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli z niespodziewaną kontrolą do 16 Urzędów Marszałkowskich politycy koalicji PO i PSL zatrzęśli się z oburzenia ogłaszając, że rządzący PiS urządził polityczną nagonkę. "Mam poczucie, że teraz jest to... polowanie polityczne przypomina mi już wydawałoby się historyczne czasy komuny" - twierdził wtedy podlaski wicemarszałek Maciej Żywno. Tymczasem w minioną środę CBA złożyło 5 zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Na razie żaden z wniosków do prokuratury nie dotyczy Podlasia.

Wspominane 5 wniosków dotyczy urzędów marszałkowskich trzech województw: lubelskiego, wielkopolskiego i małopolskiego. Decyzja jest efektem oprotestowywanej kontroli CBA, która tak zbulwersowała wicemarszałka Żywno. CBA kontrolowała  w jaki sposób wydawane są pieniądze unijne - zwłaszcza na projekty, w których beneficjentem był sam Urząd Marszałkowski (który występował w podwójnej roli: donatora i odbiorcy). Prokuratura w każdym z tych przypadków rozpoczęła postępowanie przygotowawcze.

W Małopolsce CBA podejrzewa niegospodarność przy wydawaniu unijnych środków na wsparcie jednego z muzeów. Z kolei Urząd Marszałowski województwa wielkopolskiego podejrzewa nieprawidłowości przy realizacji programu e-Zdrowi. Na Lubelszczyźnie CBA ma podejrzenia o sposób rozliczeń przy realizacji programu informatycznego „Wrota Lubelszczyzny”.

CBA nie zakończyła jeszcze kontroli we wszystkich województwach. Ich planowane zakończenie to dopiero koniec marca.

W lipcu ubiegłego roku, kiedy CBA rozpoczęło kontrolę wydawania środków unijnych wicemarszałek Żywno reagował wyjątkowo emocjonalnie twierdząc, że czuje się "polityczną zwierzyną łowną".

- Poczucie bycia "polityczną zwierzyną łowną" nie należy do najprzyjemniejszych. Wprawdzie przyzwyczajony byłem przez wiele ostatnich lat do wielu kontroli, sprawdzania oświadczeń, analizowania spotkań, kontroli podejmowanych decyzji, ale poczucie, że teraz jest to... polowanie polityczne przypomina mi już wydawałoby się historyczne czasy komuny!!! Oczywiście jestem gotów do sprawdzenia i kontroli, ale nie wierzę w uczciwość intencji. Akcja w całym kraju??? Czas kochani znajomi z facebooka zastanowić się, czy nie ryzykujecie znajomości ze mną, bo może też zaczniecie być szykanowani... - napisał Żywno na swoim profilu Facebook.

Przynajmniej w 5 przypadkach wątpliwości CBA miały jakieś podstawy (skierowanie wniosku do prokuratury przez Biuro trudno traktować jako przedłużenie akcji politycznej). Mamy nadzieję, że wnioski CBA nie będą dotyczyły Podlasia, ale z pewnością wicemarszałkowi wypada nie reagować histerycznie na kontrole organów ścigania.

(Paweł Kotowicz/ Foto: ASM)