
W tej chwili na Ukrainie armia rosyjska, choć z niskim morale, to popełnia zdecydowanie mniej błędów niż na początku swojej agresywnej napaści na Ukrainę. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley zwrócił jednak uwagę na szereg problemów, z jakimi boryka się armia rosyjska podczas agresji na Ukrainę. Opowiedział o tym w wywiadzie dla The Washington Post.
Sytuacja Ukrainy, mimo ogromnego wysiłku sił zbrojnych i pomocy sojuszników oraz partnerów z Zachodu, nie jest dobra. Wszystko dlatego, że Rosjanie zaczęli się uczyć na własnych błędach i popełniają ich zdecydowanie mniej niż na początku zbrodniczej napaści. Żołnierze rosyjscy są skuteczniejsi na polu walki, ale co ważniejsze, cały czas dociera do nich remontowany sprzęt lub taki produkowany w rosyjskich fabrykach. Ukraina z racji tego, iż jest państwem zaatakowanym, nie jest w stanie produkować, ani remontować broni w potrzebnych jej ilościach.
Nie zmienia to faktu, że Rosjanie mają przed sobą duże problemy. Mówił o tym szerzej Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley. Przede wszystkim dużym utrudnieniem do prowadzenia walk jest wciąż niskie, a nawet bardzo niskie morale rosyjskich żołnierzy.
- Rosjanie są w dość trudnej sytuacji, ponieważ ponieśli ogromne straty. Ich morale nie jest zbyt dobre. Ich przywództwo jest wątpliwe i niejednoznaczne, w zależności od rodzaju jednostki. Na poziomie zarządzania strategicznego występują oczywiście duże nieporozumienia. Logistyka również nie jest w dobrej formie – powiedział Milley.
Zaznaczył przy tym, że armia rosyjska jest teraz w defensywie, podczas gdy Ukraina prowadzi kontrofensywę.
- Kilka miesięcy temu powiedziałem, że ta ofensywa będzie długa, krwawa i powolna. I jest tak po prostu: długa, krwawa i powolna, a to jest bardzo, bardzo trudna bitwa – podkreślił amerykański dowódca wojskowy.
Milley podkreślił, że jest to egzystencjalna walka o Ukrainę. Jednocześnie dla reszty świata wojna rozpętana przez Putina oznacza „frontalny atak na zasady porządku międzynarodowego, które obowiązują od dziesięciu lat po zakończeniu II wojny światowej” – dodał. .
Jak poinformowała jeszcze agencja Ukrinform, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny rozmawiał z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Markiem Milleyem o pilnym zapotrzebowaniu ukraińskiej armii na amunicję i broń.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie