Reklama

Jagiellonia ma nowego środkowego obrońcę, czyli Portugalczyk Bernardo Vital. Kim jest nowy zawodnik klubu? Sparing z Górnikiem Łęczna i transfery do białostockiej drużyny. Powrót do Ekstraklasy na Chorten Arenie.

Jagiellonia wyjechała do wielkopolskiej Opalenicy na przedsezonowe zgrupowanie. Dla trenera Adriana Siemieńca to najważniejszy etap przygotowań do nowego sezonu. Dzień przed wyjazdem (2 lipca) żółto-czerwoni rozegrali sparing z Górnikiem Łęczna, który pokonali 2:0. Szkoleniowiec i zawodnicy podkreślali, że to dopiero początek przygotowań i nie pora na indywidualne oceny. A Siemieniec podkreślił, że najważniejsze jest, aby zespół utrzymał to co go charakteryzowało dotychczas: mentalność zwycięzców!

Już po sparingu - ale jeszcze przed wyjazdem - Jagiellonię zasilili kolejni zawodnicy. Klub ogłosił, że dołączył do niego nowy środkowy obrońca. Jest nim Portugalczyk Bernardo Vital. To jeden z tych nielicznych transferów, na które Jaga wyłożyła pieniądze (regułą jest, że białostoczanie pozyskują graczy, którzy rozwiązali kontrakty lub je kończą).  Sprowadzenie Portugalczyka Bernardo Vitala, który kosztował Jagę pół miliona euro (plus bonusy za awans do fazy ligowej europejskich pucharów), nieco ograniczyło budżet transferowy. Jagiellonia zakładała, że przed sezonem nie wyda więcej niż 900 tysięcy euiro. Wszystko to sprawia, że żółto-czerwoni zmuszeni są do bardziej ekonomicznych rozwiązań. Mimo to Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Jagiellonii, który uchodzi za jednego z najzdolniejszych w Polsce, zwija się jak w ukropie i zapowiada, że dostarczy Adrianowi Siemieńcowi jeszcze kilku zawodników.

Choć spekulacje łączyły Jagę z reprezentantem Japonii, Ayumu Seko, okazało się to nieprawdą. Jak ustalił portal Weszło, Seko faktycznie był na liście życzeń białostockiego klubu, jednak jego transfer jest mało prawdopodobny. Dodatkowo trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok z Jagiellonią podpisał Japończyk stoper Yuki Kobayashi, który dołączył do żółto-czerwonych z portugalskiego Portimonense. Zawodnik będzie grał w Jagiellonii z numerem 4. Kim jest Kobayashi? To 24-latek i wychowankiem Vissel Kobe, czyli klubu z rodzinnego miasta, którego był zawodnikiem do końca 2022 roku. Na poziomie seniorskim w ojczyźnie występował także w zespołach Machida Zelvia oraz Yokohama FC. Na koncie ma puchar Japonii w 2019 roku. Na przełomie 2022 i 2023 roku przeniósł się do Celticu Glasgow i spędził tam półtora roku zdobywając dwa mistrzostwa kraju, oraz puchar Szkocji i Puchar Ligi Szkockiej. Zanotował tam zaledwie siedem występów. Przed startem sezonu 2024/2025 Kobayashi opuścił Celtic i dołączył do Portimonense SAD z pierwszej ligi portugalskiej, gdzie rozegrał 25 spotkań ligowych.

Jagiellonia nadal poszukuje kolejnego stopera, a także prawego obrońcy, środkowego pomocnika i lewego skrzydłowego, co zapowiada intensywne lato. 

W barwach Jagiellonii przeciw Górnikowi pojawiły się już nowi: Bartłomiej Wdowik, Dimitris Rallis i Louka Prip. Poza tym także Miłosz Piekutowski, który stanął na bramce, który wrócił do Jagi ze Stali Stalowa Wola (Sławomir Abramowicz jeszcze odpoczywał) oraz Dawid Drachal. 

We środę żółto-czerwoni - mimo upału i zmęczenia intensywnymi treningami w pierwszych dniach treningu - poczynali sobie naprawdę dobrze.  Białostoczanie dominowali: już w 16 minucie prowadzili po trafieniu Oskara Pietuszewskiego. Potem były kolejne okazje, ale szwankowała skuteczność. W 24 minucie Jesus Imaz miał swoją szansę, ale minimalnie chybił lobując golkipera Górnika.  Pięć minut później Louka Prip mocno uderzył z prawego skrzydła, jednak piłka zatrzymała się na słupku. W 36. minucie najlepszą okazję zmarnował Imaz, który nie wykorzystał rzutu karnego: piłka trafiła w słupek.

Po pół godzinie gry trener Siemieniec dał odpocząć podstawowej jedenastce: na boisku Rallis zastąpił Afimico Pululu. Po przerwie w obu drużynach nastąpiły liczne zmiany. W Jagiellonii na boisko weszli m.in. Maxymilian Stryjek oraz Tomas Silva i Dawid Drachal. Na końcowe minuty na boisku pojawili się młodzieżowcy: Eryk Kozłowski, Bartłomiej Krasiewicz, Dominik Kobus oraz ambitny Alan Rybak, który w 85 minucie ustalił wynik meczu na 2:0. 

 

Jagiellonia w Opalenicy planuje rozegrać trzy sparingi: z Widzewem Łódź (6 lipca), Zagłębiem Lubin (11 lipca) oraz czeskim FK Teplice (12 lipca). Siemieniec zapowiada, że mimo zmian kadrowych, drużyna ma prezentować te same wartości co w poprzednich latach: odwagę, pasję, poświęcenie i proaktywny, ofensywny futbol. 

Po powrocie z obozu, 18 lipca, Jagiellonia zainauguruje sezon PKO Ekstraklasy na Chorten Arenie meczem z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 2:0 (1:0). Bramki: Oskar Pietuszewski 16, Alan Rybak 85.

Jagiellonia: (I połowa) Miłosz Piekutowski - Norbert Wojtuszek, Dušan Stojinović, Adrián Diéguez, Bartłomiej Wdowik, Taras Romanczuk, Leon Flach, Jesús Imaz, Louka Prip (34 Miki Villar), Afimico Pululu (34 Dimítris Rállis), Oskar Pietuszewski.

(II połowa) Maksymilian Stryjek - Tomás Silva, Dušan Stojinović (61 Dominik Kobus), Adrián Diéguez (61 Alan Rybak), Cezary Polak - Miki Villar (75 Marcin Listkowski), Bartosz Mazurek, Leon Flach (61 Eryk Kozłowski), Dawid Drachal, Tōki Hirosawa - Dimítris Rállis (61 Bartłomiej Krasiewicz).

Górnik: (I połowa) 99. Dawid Olszak - 10. Jakub Bednarczyk, 32. Oskar Osipiuk, 31. Kamil Pajnowski, 6. Stec - 15. Dawid Kroczek, 21. Bojańczyk, 13. Kamil Orlik, 9. Sebastian Szczytniewski, 20. Michał Litwa - 19. Przemysław Banaszak.

(II połowa) 12. Kuba Wilk - 26. Szymon Krawczyk, 35. Bogumił Abramowicz, 23. Mateusz Broda, 25. David Ogaga - 4. Branislav Spáčil, 18. Fedoruk, 8. Egzon Kryeziu (75, 25. Michał Steszuk), 11. Dawid Tkacz, 25. Fryderyk Janaszek (75, 17. Solo Traoré) - 14. Marcel Masár.

Przemysław Sarosiek 

Aktualizacja: 04/07/2025 20:05
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do