Reklama

DDB w mediach: Dlaczego Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce być premierem

Po wyborach parlamentarnych trwają negocjacje i ustalenia, jak ma wyglądać przyszły polski rząd. Wiadomo już, że misję tworzenia rządu prezydent powierzy Mateuszowi Morawieckiemu. Mógłby ją jednak powierzyć szefowi ludowców, ale ten nie bardzo rwie się do takiej funkcji. O tym dziś dziennikarze rozmawiali na antenie Telewizji w Polsce.

Scena polityczna w Polsce po wyborach jest dość skomplikowana. Bo choć najwyższy wynik uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, to wiadomo już, że samodzielnie tej władzy sprawować nie będzie. I choć misję tworzenia rządu otrzyma dotychczasowy premier Mateusz Morawiecki, to będzie mu niezmiernie trudno zebrać odpowiednią większość. Środowiska dzisiejszej opozycji ponoć porozumiały się w sprawie utworzenia większościowej koalicji, ale umowy wciąż nie mają.

Misję tworzenia rządu mógłby otrzymać Władysław Kosiniak-Kamysz, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jednak, jak słychać z kancelarii prezydenta RP, nie bardzo rwie się on do takiej funkcji. Dziennikarze na antenie Telewizji w Polsce spekulowali – jaka jest tego przyczyna. I dlaczego PSL nie jest w stanie dogadać się z Prawem i Sprawiedliwością.

- Zadajemy dziś pytanie, dlaczego Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce być premierem. Ja nie powiem dlaczego nie chce być. Napisze o tym na portalu wPolityce.pl pod koniec tygodnia. To wtedy będą mogli państwo przeczytać jakie jest moje zdanie w tej sprawie – powiedziała już na początku prowadząca program „Gorące Pytania” Aleksandra Jakubowska.

- To Prawo i Sprawiedliwość mówiło w trakcie kampanii, że jeśli Polacy tak wybiorą i wskażą Trzecią Drogę, to premierem będzie Donald Tusk. No i jest to prawda. Tutaj ewidentnie PiS mówił w kampanii prawdę. A Władysław Kosiniak-Kamysz jest postacią niewiarygodną, bo to miała być trzecia droga, czyli ani Platforma, ani Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem okazało się, że jest to jedyna słuszna droga znana Kosiniak-Kamyszowi od lat, bo razem wiele lat z Donaldem Tuskiem współpracowali – mówiła przedstawicielka naszej redakcji Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska.

- Sytuacja polityczna pana Kosiniak-Kamysza jest zaskakująca, ponieważ jest ona daleko lepsza niż wskazuje na to jego postępowanie na scenie politycznej. Bo rzeczywiście, startując jako alternatywa dla układu PO – Zjednoczona Prawica, Kosiniak-Kamysz nęcił wyborców innym rozwiązaniem, inną szansą na zarządzanie Polską, a okazało się, że zwasalizował się zanim zorientował się, że jest wygranym politykiem tej kampanii – stwierdził redaktor naczelny Gazety Gdańskiej Marek Formela.

Dziennikarze przewidywali również najbliższą i nieco dalszą przyszłość w związku z ostatnimi wyborami Polaków. Dlatego zachęcamy do obejrzenia całego programu, który jest dostępny na górze naszej strony internetowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Telewizja w Polsce)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do