
Sytuacja na granicy polsko – białoruskiej od dłuższego czasu jest praktycznie bez większych zmian. Do naszego kraju nadal próbują się przedostać cudzoziemcy, których na Białoruś ściągnął reżim Łukaszenki i Putina. Żadna z tych osób nie jest zainteresowana pomocą państwa polskiego.
Aktywiści często używają pojęcia „uchodźcy” pod adresem nielegalnych migrantów. Jest to określenie o tyle nieuprawnione, że cudzoziemcy, którzy próbują się przedostać do naszego kraju z terytorium Białorusi nie są bowiem zainteresowani tym, aby w Polsce szukać schronienia przed wojną lub innymi zagrożeniami, bo najczęściej takie nie występują w krajach ich pochodzenia. A nawet jeśli jakieś występują, to trudno uznać, że skoro sami wybrali sobie bezpieczny kraj, do jakiego kupili bilet, był tym najbliższym i żadne inne państwo nie było w stanie udzielić schronienia osobie, której zdrowie lub życie może być zagrożone.
Od wielu miesięcy większość cudzoziemców na Białoruś wjeżdża na wizach studenckich. Czyli teoretycznie powinni w Rosji lub na Białorusi niebawem rozpocząć naukę. Z tym, że jeszcze zanim przylecieli do państwa, które przyznało im wizę studencką, nikt praktycznie nie pytał o warunki studiowania, zakwaterowania czy cokolwiek co dotyczyłoby możliwości zdobywania wiedzy. Cudzoziemcy wcześniej pytali na forach migranckich, gdzie przemytnicy ludzi oferują i reklamują swoje usługi, głównie o to, czy na granicy z Polską jest zapora, pod którą można się podkopać, albo czy ma już zamontowane czujniki ruchu. Pytali również, ile dni trzeba siedzieć w lesie zanim podjedzie przemytnik pod polską granicę i czy jest zimno. To dość dziwne pytania, jak na przyszłych „studentów”.
Piszemy o tym, ponieważ aktywiści działający pod polską granicą cały czas próbują przekonać coraz bardziej już nielicznych, że z Białorusi do Polski próbują się przedostać ludzie szukający pomocy. Bo gdyby tak faktycznie było, skorzystaliby z możliwości pozyskania drogą legalną, choćby i wizy studenckiej. Nie mówiąc już o tym, że tacy cudzoziemcy unikają jak ognia strażników granicznych, do których można złożyć - i tylko do nich można złożyć - wniosek o objęcie ochroną międzynarodową.
„W dn. 30.08 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 18 cudzoziemców, w tym 17 na odcinku #PSGBiałowieża. Cudzoziemcy - ob. Kuby, Erytrei i Jemenu nielegalnie przekroczyli granicę w rozlewiskach rzeki Leśna Prawa. #NaStrażyBezpieczeństwa” – podała w komunikacie z ostatniej doby na swoim profilu na Twitterze Straż Graniczna).
W dn.30.08 na terytorium????????próbowało nielegalnie przedostać się z???????? 18 cudzoziemców, w tym 17 na odcinku #PSGBiałowieża
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) August 31, 2022
Cudzoziemcy-ob.Kuby, Erytrei i Jemenu nielegalnie przekroczyli granicę w rozlewiskach rzeki Leśna Prawa.#NaStrażyBezpieczeństwa pic.twitter.com/8oaGQmsu1l
Wojna hybrydowa, którą Rosja z Białorusią prowadzą wobec Polski od ponad roku, nie skończyła się. Nadal wykorzystywany jest w niej czynnik demograficzny. Na tej wojnie obydwa reżimy zarabiają ogromne pieniądze, bo przemyt ludzi jest bardzo dochodowy, bardziej niż handel narkotykami. Nigdy wcześniej w historii świata nie było sytuacji, aby jakiekolwiek państwo zajmowało się na masową skalę biznesem przestępczym, jak robi to Rosja i Białoruś od ponad półtora roku.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie