Reklama

Dojlidy Białystok w następnej rundzie Ligi Mistrzów! Starcia z gigantami na Horyzoncie!

SBR Dojlidy Białystok po raz drugi z rzędu awansowały do 1/8 finału Ligi Mistrzów Europejskiej Unii Tenisa Stołowego. To nie tylko triumf lokalnego klubu, ale także powód do dumy dla całego regionu i Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Mieszkańcy Białegostoku i kibice tenisa stołowego z całej Polski już zacierają ręce, bo w tym roku do stolicy Podlasia zawitają prawdziwe gwiazdy tenisa stołowego światowego formatu.

Decydujące starcie ze Słowakami 

Decydujące starcie, które przesądziło o awansie miało miejsce w niedzielę (31 sierpnia). W ostatnim meczu turnieju w serbski Nowym Sadzie Dojlidy zmierzyły się ze słowacką drużyną STK Vyhne. Białostoczanie potwierdzili swoje mistrzowskie aspiracje zwyciężając pewnie 3:1. Bohaterem spotkania był Piotr Chodorski, który zachował 100% skuteczność, wygrywając dwie swoje gry. Niezwykłą odpornością psychiczną wykazał się także Patryk Chojnowski, który po nerwowej końcówce w decydującym - piątym - secie, przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Dojlid. Skład uzupełnił Piotr Michalski, który również miał swój wkład w ten historyczny sukces. Co warte podkreślenia, SBR Dojlidy Białystok jako jedyni w fazie grupowej wystąpili w składzie złożonym wyłącznie z zawodników krajowych, co dodatkowo podkreśla wartość ich osiągnięcia. Awans z drugiego miejsca w grupie to zasłużony wynik ciężkiej pracy.

Białostocki duch walki 

Ten sukces ma szczególne znaczenie w kontekście polskiego tenisa stołowego. SBR Dojlidy Białystok, reprezentując Polskę na arenie międzynarodowej, pokazały, że można ciężką pracą i wiarą w swoje umiejętności można skutecznie rywalizować z europejską czołówką. Awans cieszy tym bardziej, że został odniesiony mimo osłabienia. W ekipie zabrakło bowiem Konstantinosa Angelakisa, który zmagał się z zapaleniem płuc i poważnie osłabiło siłę Dojlid. Mimo to biało-czerwoni udowodnili, że potrafią radzić sobie w trudnych warunkach, polegając na sile kolektywu i indywidualnych talentach swoich zawodników. Piotr Anchim, prezes klubu, nie krył zadowolenia, podkreślając wagę tego osiągnięcia dla rozwoju tenisa stołowego w regionie i całym kraju. To inspiracja dla młodych adeptów tego sportu, by dążyć do najwyższych celów.

Nadchodzi gigant: 1. FC Saarbrücken!

Awans do 1/8 finału to nie tylko prestiż, ale także możliwość zmierzenia się z legendami tenisa stołowego. Prezes Piotr Anchim, analizując możliwe rozstrzygnięcia, już teraz wskazuje na rywala w kolejnej fazie rozgrywek – niemieckiego giganta, 1. FC Saarbrücken. Ta wiadomość na pewno ucieszy kibiców tenisa stołowego, bo Saarbrücken to drużyna naszpikowana mistrzami i medalistami największych światowych imprez. W ich składzie znajdują się takie tuzy jak Patrick Franziska – mistrz Europy i medalista mistrzostw świata, Darko Jorgić – kolejny mistrz Europy, Truls Moregard – wicemistrz świata, a przede wszystkim Fan Zhendong – aktualny mistrz olimpijski z Paryża!

Prezes Anchim porównuje takie starcie do przyjazdu Realu Madryt na mecz Jagiellonii w Białymstoku i to porównanie doskonale oddaje kaliber wyzwania, przed jakim staną białostoczanie. Ewentualny mecz z 1. FC Saarbrücken to będzie prawdziwy test umiejętności i charakteru dla zawodników Dojlid. 

Białystok szykuje się na wielkie święto tenisa

Wiadomość o starciu z 1. FC Saarbrücken z pewnością przyciągnie do Białegostoku tłumy kibiców tenisa stołowego. Można spodziewać się, że na trybunach zasiądą fani tenisa stołowego z całej Polski, bo nie ma wielu okazji do obejrzenia gwiazd takiego kalibru na żywo w kraju. To będzie prawdziwe święto tenisa stołowego i doskonała promocja miasta oraz regionu. 

Partnerem strategicznym w Lidze Mistrzów jest Województwo Podlaskie.

Dojlidy Białystok Sp. z o.o. – STK Vyhne  3:1

Piotr Chodorski – Adam Klajber 3:0 (11:5, 11:1, 15:13)
Patryk Chojnowski – Yeh Wie-Chih 3:2 (11:13, 10:12, 11:4, 11:9, 6:3)
Piotr Michalski – Bogusław Koszyk 0:3 (11:13, 1:11, 5:11)
Piotr Chodorski – Yeh Wie-Chih 3:2 (17:15, 5:11 , 14:12 ,8:11, 6:4)

Przemysław Sarosiek

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do