Dziś będziemy najbliżej słońca

Dokładnie o 13.00 nasza planeta znajdzie się najbliżej słońca. Wcale nie oznacza to, że raptem zrobi się ciepło i będzie lato. Bo nadal będzie nas dzieliło tylko 147,1 milionów kilometrów.

Wbrew temu, co mogłoby nam się wydawać, Ziemia znajduje się najbliżej słońca na początku stycznia, a więc w środku zimy. Najdalej zaś na początku lipca, czyli w środku lata. To, że teraz będziemy blisko słońca wcale nie oznacza, że zrobi się cieplej, ponieważ największe znaczenie dla ciepła ma kąt nachylenia ziemi, a nie bliskość względem gwiazdy. Nachylenie zaś w tym okresie na naszej półkuli jest znacznie oddalone od promieni słonecznych.

Cieplej za to będzie na półkuli południowej, gdzie trwa w tej chwili lato. Zresztą ogólnie półkula południowa jest cieplejsza i nie występują tam takie pory roku, jakie są nam znane. Dzieje się tak, ponieważ w najbliższej okolicy Słońca Ziemia porusza się nieznacznie szybciej niż w momencie, gdy dzieli ją największa odległość. W styczniu, kiedy na półkuli południowej panuje lato, Ziemia jest właśnie najbliżej Słońca, dlatego tamtejsze lata są średnio rzecz biorąc nieznacznie cieplejsze niż nasze. W związku z tym pory roku nie trwają tyle samo czasu.

Choć zima w tym roku nie doświadcza nas mrozami ani śniegiem, nie ma to związku z bliskością słońca w tym okresie.

Kalina