
Szok i niedowierzanie – ktoś by powiedział. Dziś w Białymstoku, prawie u wejścia do Parku Planty ma rozpocząć się rozbiórka słynnego już na całą Polskę szaletu miejskiego. To tylko początek aktywności związanych z tym obiektem, który choć nikomu nie służył, skończy jako kupa gruzu.
Szalet miejski, który stał się już słynny na całą Polskę, to z pewnością powód do bezsenności władz Białegostoku. Nie dość, że kosztował krocie, bo blisko 70 tys. złotych za metr kwadratowy obiektu, to jeszcze wciąż od października ubiegłego roku nie może doczekać się otwarcia. Mimo, że przecież hucznie zapowiadał to zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. Niestety, ten obiekt wciąż nie działa, co odnotowuje każdego tygodnia dwoje dziennikarzy: Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski na Kanale Sportowym na platformie YouTube.
Białostoczanie zdążyli się już przyzwyczaić, że koszmarek architektoniczny i zwykły bubel budowalny nie działa. Choć trzeba też dodać, że są i tacy, którzy już kompletnie nie wierzą w to, że kiedykolwiek będzie on działał. I właśnie ci drudzy mają rację, bo ten szalet na pewno nigdy w Białymstoku nie będzie działał. A nie będzie, ponieważ nastąpi rozbiórka słynnego szaletu miejskiego. Rozbiórka rozpocznie się jeszcze dziś.
Jak ustalili dziennikarze Polskiego Radia Białystok jeszcze przed weekendem słynny niedziałający szalet miejski musi być rozebrany, aby w jego miejsce pojawił się nowy. Taki, który będzie spełniał wymogi prawa budowlanego. I ten nowy ma już działać i to na dodatek jeszcze w tym miesiącu.
- Najprawdopodobniej w poniedziałek (12.06) wykonawca zdemontuje istniejącą toaletę i na jej miejsce postawi nową, spełniającą wymogi prawa budowlanego. Z powodu opóźnienia wykonawcy naliczono maksymalną, 10 proc. karę umowną – przekazała w minioną środę Polskiemu Radiu Białystok Agnieszka Zabrocka z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Pytana też była o to, czy mieszkańcy mogą spodziewać się uroczystego otwarcia tego unikatowego obiektu, odpowiedziała, że nie jest ono przewidziane. Za to dodała, że szalet miejski ma zacząć działać do końca czerwca. I to na dodatek jeszcze tego roku.
Gdyby udało się obiekt oddać do użytku do rozpoczęcia Dni Miasta Białegostoku, to chyba nie można wykluczyć, że białostoczanie zrobiliby ze szczęścia sami konkurencyjną imprezę do tej na Rynku Kościuszki – właśnie pod nową i działającą toaletą.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przechodziłam tamtędy wczoraj ok 18 szalet miał się dobrze. Stal przez nikogo nie niepokojony.