
Premier Finlandii Petteri Orpo powiedział, że wschodnia granica kraju pozostanie zamknięta, a jednocześnie z zamknięciem granicy rząd musi przygotować środki zapobiegające nielegalnemu wjazdowi cudzoziemców z terytorium Federacji Rosyjskiej. Informacje w tej sprawie podał portal Yle.
Według szefa fińskiego rządu, na różnych obszarach przygranicznych na terytorium Rosji, na nielegalny wjazd do Finlandii czekają tysiące obywateli państw trzecich. W takiej sytuacji nie może być mowy o otwarciu punktów kontrolnych na granicy z Rosją.
- To oczywiste, że nie możemy otworzyć granic. Jednocześnie musimy przygotować środki zapobiegające nielegalnemu wjazdowi. Obecnie rząd aktywnie się w to angażuje. Nie będzie łatwych rozwiązań. Ale główna zasada jest taka, że będziemy dbać o bezpieczeństwo granic Finlandii i bezpieczeństwo narodowe. To jest na pierwszym miejscu – powiedział premier Finlandii Petteri Orpo.
Zgodnie z decyzją rządu, granica z Federacją Rosyjską pozostaje na razie zamknięta do 11 lutego. Ale już z zapowiedzi premiera wynika, że zamknięcie granicy kolejny raz zostanie przedłużone. Wcześniej, bo jeszcze w ubiegłym roku, Komisja Konstytucyjna parlamentu Finlandii orzekła, że w wyjątkowych okolicznościach wschodnia granica może zostać na krótki czas całkowicie zamknięta.
W styczniu kilkadziesiąt osób przekroczyło trudny teren do granicy Finlandii i Rosji, a następnie poprosiło o azyl w Finlandii. Wnioski składane wcześniej, w poprzednich miesiącach, w większości rozpatrzono negatywnie.
Jak podała agencja Ukrinform, 6 listopada 2023 roku Finlandia po raz pierwszy zamknęła cztery punkty kontrolne na granicy z Federacją Rosyjską w związku ze wzrostem liczby osób ubiegających się o azyl. Następnie zamknięcie kontynuowano jeszcze kilka razy. W przedostawaniu się do Finlandii cudzoziemców pomagały graniczne służby rosyjskie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie