
Były już dni, kiedy polska straż graniczna nie odnotowała żadnych prób nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy. Potem zdarzały się takie, że - owszem - naliczono kilkudziesięciu cudzoziemców - ale będących tylko w jednej grupie. Dziwna obecnie wydaje się gra Łukaszenki, który prowadzi wymierzoną przeciwko Polsce wojnę hybrydową.
Mówimy o wojnie hybrydowej, ponieważ obywatele kilkudziesięciu krajów nie znaleźli się na Białorusi przypadkowo. Przebywają tam legalnie - część dotarła zachęcona obietnicami łatwego dotarcia na Zachód, inni - ci z rosyjskimi wizami - pewnie wyboru nie mieli. Należy przy tym podkreślić, że nie tylko są przez białoruskie służby zachęcani do przechodzenia przez granicę z Polską wbrew przepisom, ale nierzadko wypychani przez przy użyciu siły.
Ilu cudzoziemców, którzy mieliby dotrzeć do zachodniej Europy, jest dziś na terytorium Białorusi? Tego nie wie nikt. Można jedynie spekulować o kilku czy kilkunastu tysiącach. Niezależni obserwatorzy nie mają tam przecież wejścia.
Wczoraj, 7 grudnia 2023 r., dwóch migrantów usiłowało nielegalnie przedostać się na terytorium Polski, próba ta zakończyła się niepowodzeniem.
Cudzoziemcy granicę nielegalnie mieli zamiar przekroczyć na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych. Na widok polskich patroli zawrócili w głąb Białorusi. Z kolei już dziś siedem osób zamierzało nielegalnie przedostać się do Polski w okolicach Białowieży. Taką informację przekazał Michał Bura z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
POSG podaje, że w 2023 r. na odcinku służbowej odpowiedzialności Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej odnotowano ponad 25,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia białorusko - polskiej granicy.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie