
Kiedy drużyna biało-czerwonych nie przyniosła radości swoimi występami na Mistrzostwach Świata, w tym samym niemal czasie drużyna żółto-czerwonych wróciła do Białegostoku z trofeum. Starsza kadra pokonała w turnieju oldbojów prawie wszystkie inne drużyny, co w efekcie przełożyło się na zdobycie piłkarskiego pucharu.
"Starzy ale jarzy" to nazwa turnieju, na który zaproszenie przyjęli białostoccy oldboje Jagiellonii. W Krakowie na obiektach Akademii 21, przy ulicy Dekerta, stawili się także weterani z Hutnika i Wisły plus goście z Chicago czyli najbardziej utytułowany polonijny klub Ameryki Północnej – Eagles.
Białostoczanie w pierwszej swojej turniejowej potyczce zmierzyli się z krakowskim Hutnikiem. To najlepsza krakowska drużyna w tych kategoriach wiekowych, czyli over-35. Po bardzo zaciętym pojedynku jagiellończycy przegrali jednak to spotkanie 2-1. Okazało się jednak, że pierwszy przegrany mecz był dla żółto-czerwonych jedyną potyczką zakończoną porażką.
Piłkarze wówczas jeszcze tego nie wiedzieli i po pierwszym przegranym meczu wydawało się, że o sukces będzie trudno. Ale w drugim meczu z Chicago Eagles wystąpił już legendarny Tomasz Frankowski, który popisał się hattrickiem strzelając 3 bramki. Całe spotkanie skończyło się wynikiem 4-0.
W ostatnim meczu Jagiellonia musiała pokonać bardzo silną drużynę Wisły Kraków. Po dramatycznym meczu białostoczanie jednak pokonali krakusów 3-1. Ciekawostką jest, że Tomasz Frankowski wystąpił w tym meczu w obydwu drużynach. Zagrał, i w Wiśle z którą święcił największe sukcesy, i z Jagiellonią, w której zaczynał i kończył swoją bogatą karierę piłkarską. Bez względu na taki rozkład sił, ostatecznie triumfatorem całego turnieju została Jagiellonia.
- Świetna inicjatywa naszych kolegów z Krakowa i Chicago, którzy byli organizatorami tego turnieju. Jak na wiek uczestników trzeba przyznać, że poziom turnieju był bardzo wysoki, nikt nogi nie odstawiał. Fajnie, że udało się nam wygrać. Jesteśmy dumni i zadowoleni, ale strasznie zmęczeni. Minie parę dni zanim dojdziemy do siebie – powiedział redakcji DDB Mariusz Lisowski, kapitan białostockiego zespołu oldbojów.
W białostockiej ekipie wystąpili m.in. Maciej Kudrycki, Marcin Manelski, Dariusz Petruk, Wojciech Szpakowski, Zbigniew Kowalski, Tomasz Frankowski, Marcin Kasiuk, Marcin Warakomski, Marcin Burkhard, Mariusz Lisowski, Samuel Tomar.
(Bernard Tymiński/ Foto: Maciej Kudrycki)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie