To był wieczór pełen zwrotów akcji, nie tylko na parkiecie. Mecz zaczął się od... oczekiwania na rywala. Ekipa gości zaliczyła potężne (ponad godzinne) spóźnienie spowodowane gigantycznym korkiem. Spotkanie się jednak odbyło i w 1/16 finału Pucharu Polski Jagiellonia Białystok pokonała ekstraklasowy Futsal Świecie 9:5 (4:1). Podopieczni trenera Oleksandra Kolesnykova (którego na boisku godnie zastępowali koledzy) pokazali niesamowitą skuteczność, eliminując wyżej notowanego rywala i dając popis ofensywnego futsalu licznie zgromadzonej białostockiej publiczności.
Mecz rozpoczął się z ponad 90-minutowym poślizgiem. Powodem był potężny karambol na trasie S8, w którym utknął autokar gości ze Świecia. Mimo tak trudnych warunków przygotowania, obie ekipy od pierwszej minuty narzuciły wysokie tempo. Już w 2. minucie wynik otworzył Oleksandr Kolesnykov, dobijając strzał pod bramką Daniela Semraua. Choć goście błyskawicznie odpowiedzieli trafieniem swojego kapitana, dalsza część pierwszej połowy należała wyłącznie do Jagiellonii. Białostoczanie grali z ogromnym rozmachem. Na 2:1 po przechwycie trafił Kolumbijczyk Cristian Neme, a przed przerwą prowadzenie podwyższyli jeszcze Łotysz Artjoms Troickis oraz ponownie niezwykle aktywny tego dnia Neme. Do szatni gospodarze schodzili z komfortowym wynikiem 4:1, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku.
Druga połowa rozpoczęła się dla "Jagi" równie udanie. W 22. minucie Piotr Skiepko popisał się fantastycznym uderzeniem niemal z zerowego kąta, podwyższając na 5:1. Wydawało się, że białostocki walec zmiecie przeciwnika z parkietu, jednak beniaminek Fogo Ekstraklasy nie zamierzał składać broni. Świecianie ruszyli do odrabiania strat, a sygnał do ataku dał debiutujący Kacper Rybacki. Gdy goście zbliżyli się na wynik 5:3, białostoczanie szybko "podcięli im skrzydła". W krótkim odstępie czasu bramki zdobyli Mateusz Łabieniec oraz mistrz świata w Socca – Kamil Kucharski, wyprowadzając Jagiellonię na prowadzenie 7:3. Mimo to końcówka spotkania dostarczyła kibicom ogromnych nerwów. Przyjezdni wycofali bramkarza i zdołali zdobyć dwa kolejne gole, doprowadzając do stanu 7:5.
W kluczowym momencie, gdy pachniało sensacyjnym powrotem gości, zimną krew zachował Helver Tachack. Kolumbijczyk przejął piłkę pod własną bramką i uderzeniem przez całe boisko do pustej siatki pozbawił przeciwników złudzeń. Wynik spotkania na 9:5 ustalił w ostatniej minucie Artjoms Troickis.
– Chłopcy spięli się i zagrali bardzo dobry mecz. Trochę szkoda tylu straconych bramek, ale strzelić dziewięć goli zespołowi z ekstraklasy na pewno ma swoją wymowę – podsumował Karol Domalewski, dyrektor sportowy Jagi
Reklama
Zwycięstwo nad Futsalem Świecie to nie tylko awans do 1/8 finału Pucharu Polski, ale także potwierdzenie świetnej dyspozycji białostoczan na koniec rundy. Dla Jagiellonii był to ostatni oficjalny występ w tym roku kalendarzowym, który fani zapamiętają jako popis ofensywnej mocy ich ulubieńców.
Losowanie kolejnej fazy Pucharu Polski odbędzie się w Poznaniu w najbliższy weekend, gdzie rozgrywany będzie jeden z turniejów finałowych Młodzieżowych Mistrzostw Polski w w futsalu.
https://youtu.be/wrPIuSF24Fw
Jagiellonia Białystok - Futsal Świecie 9:5 (4:1). Bramki: Oleksandr Kolesnykov 1, Neme 6, 17, Artjoms Troickis 10, 39, Piotr Skiepko 21, Mateusz Łabieniec 30, Kamil Kucharski 31, Helver Taschack 37 - Piotr Kaczkowski 3, Kacper Rybacki 26, Luiz Przybyszeweski 28, 36, Karol Czyszek 34. Żółte kartki: Helver Taschack (Jagiellonia), Krzysztof Elsner, Luiz Przybyszeweski (Futsal). Sędziowali: Mariusz Chrzanowski, Monika Czudzinowicz.
Jagiellonia: Yurii Kazachenko - Oleksandr Kolesnykov, Neme, Piotr Skiepko, Helver Taschack, Olivier Ambrożej, Patryk Dziekoński, Kamil Kucharski, Mateusz Łabieniec, Grzegorz Makal, Marcin Mianowicz, Kamil Surmiak, Atrjoms Troickis.
Świecie: Daniel Semrau - Davidson Silva, Luiz Przybyszeweski, Piotr Kaczkowski, Karol Czyszek, Krzysztof Elsner, Kacper Rybacki, Marcin Wanat, Mateusz Komur, Bartosz Piotrowski.
Wyniki 1/16 Halowego Pucharu Polski: FC Tarnów - Piast Gliwice 0:17, KKF Motus Kazimierza Wielka - Rekord Bielsko-Biała 2:6, Dragon Bojano - Legia Warszawa Futsal 2:10, Polonia Bielany Wrocławskie - AZS UŚ Katowice 1:8, Team Lębork - GI Malpeszy Futsal Leszno 1:4, Dragon Bojano - Legia Warszawa Futsal 2:10, Grinbud KS Gniezno - Widzew Łódź Futsal 2:0, Przylep-Park Świdnica - Texom Eurobus Przemyśl 1:11, AZS UG Gdańsk - Constract Lubawa 0:9, Moravia Tompawex Obice - BSF ABJ Powiat Bochnia 4:5, AZS UW Warszawa - We-Met Futsal Klub Gmina Sierakowice 2:8, Futbol-5 Legnica - Ruch Chorzów Futsal 5:8, KS Śośnica - Jaxan WKS Śląsk Futsal Wrocław 3:5 po dogrywce, AZS UEK Kraków - Dreman Exlabesa Opole Komprachcice 3:2, Zalani Kętrzyn - Wiara Lecha Poznań 2:7, ORel Przasnysz - Red Dragons Pniewy
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie