Reklama

Jagiellonia kontra Legia w niedzielę o 18.00 Będzie się działo!

Coraz mniej czasu i coraz mniej biletów zostało na mecz, który w Białymstoku zawsze elektryzuje fanów. Chodzi o spotkanie ekstraklasy między aktualnym wicemistrzem kraju Jagiellonią Białystok, a obrońcą tytułu mistrzowskiego Legią Warszawa. Poza oczywistym tłem sportowym: mecz aktualnego wicemistrza z mistrzem spotkanie ma inne też znacznie prestiżowe: Jagiellonia i Legia od zawsze traktowały takie mecze prestiżowe, podobnie jak kibice obu klubów. Znana jest też wzajemna niechęć fanów żółto-czerwonych jak i Legii.

Mecz będzie bez wątpienia hitem 10. kolejki Lotto Ekstraklasy. W czwartek popołudniu do kupienia pozostało zaledwie kilkaset biletów: głównie na trybunach za bramkami. Zapowiada się, że na meczu zasiądzie komplet widzów, ale to akurat nic dziwnego. Od kilku lat na meczach Jagiellonii i Legii w Białymstoku trybuny są pełne. Tym razem także tak będzie. W tym gronie znajdzie się około tysiąca fanów ze stolicy.

Mecz budzi spore emocje także z powodów sportowych. Jagiellonia dobrze rozpoczęła sezon choć do stylu jej gry można było się przyczepić. Obecnie spisuje się trochę słabej (z fotela lidera spadła na 6. lokatę), ale jej gra wygląda coraz lepiej. Przed tygodniem w Gdańsku w ostatniej chwili straciła pewne zwycięstwo marnując kilka dobrych okazji do strzelenia gola i pozwalając Lechii na wyrównanie już w doliczonym czasie gry. Białostoczanie bardzo chcą u siebie wygrać z Legią: ta sztuka nie udała się od 8 lat. Pomóc w tym może powrót w kilku podstawowych zawodników: po pauzie za kartki wraca Łukasz Burliga, a do treningów po kontuzji powrócili Ivan Runje oraz Marian Keleman. Cała trójka będzie brana pod uwagę przez trenera Ireneusza Mamrota przy ustalaniu składu.

Z kolei Legia po słabym początku sezonu, kiedy najpierw pożegnała się z pucharami a potem przegrywała w lidze, zaczyna się odbijać od dna. W klubie doszło do zmiany trenera: pożnano Jacka Magierę, a zastąpił go chorwacki trener Romeo Jozac. Miał on zakończyć konflikty w szatni i poprawić kiepską atmosferę. Wygląda na to, ze sztuka mu się udaje: Legia pokonała w lidze Cracovię 1:0, a w czwartek w nieco rezerwowym składzie w 1/8 Pucharu Polski wyeliminowała Ruch Zdzieszowice. Mimo to fani kręcą nosem, bo gra mistrza Polski ciągle pozostawia sporo do życzenia.

W niedzielnym meczu pierwszy zostanie użytu system ChyronHego, który we wtorek został zamonotwany na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Jest to system trackingu TRACAB (stosowany przez najsilniejsze ligi europejskie), który mierzy liczbę przebiegniętych kilometrów, sprintów, tempo poruszania się, maksymalną prędkość zawodników oraz zajmowane pozycję. Po meczu sztan szkoleniowy orzyma szczegółowe dane, które będą też (na stronie www.ekstraklasa.org) dostępne także i dla fanów.

Na system składają się dwie kamery, komputer oraz serwer z urządzeniami dodatkowymi, który będzie analizował obraz wszyskich ruchomych obieków na murawie (sędziego, zawodników, piłki).

Mecz Jagiellonia - Legia rozpocznie się w niedzielę o godz. 18 na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Wczoraj klub na oficjalnej stronie zaaplewał do fanów:

Niedzielny mecz z Legią Warszawa zgromadzi sporo publiczności na trybunach i cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wśród fanów Jagiellonii. W związku z tym prosimy wszystkich Kibiców o możliwie najwcześniejsze przybycie na obiekt przy Słonecznej, co pozwoli uniknąć nam zatorów przy kołowrotach oraz usprawni wchodzenie na trybuny.

Przypominamy, że mecz ma status imprezy podwyższonego ryzyka. W związku z tym należy przygotować się na bardziej restrykcyjne kontrole przed wejściem oraz już po wejściu na stadion. Jednocześnie sugerujemy, aby w niedzielne popołudnie skorzystać z komunikacji miejskiej, w związku z dużą frekwencją oraz ograniczoną dostępnością miejsc parkingowych.

(PS/ Foto: Tomasz Jastrzębski)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-09-24 20:37:49

    Super, że BKM zorganizował dodatkowe autobusy po meczu. Jednak powinni pomyśleć o nich także przed meczem, puszczając chociażby podwójny autobus zamiast pojedynczego. Pozdrawiam wszystkich podróżujących 11, było tłoczno i gorąco ale zmiesciliśmy się!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do