Reklama

Jagiellonia: Smętny koniec pucharowych snów

Zakończył się żółto-czerwony sen o pucharach. Jagiellonia po przeciętnym meczu przegrała u siebie 0:2 z wicemistrzami Azerbejdżanu. FK Gabala zagrała poprawnie wykorzystując słabości białostoczan i nie prezentując niczego specjalnego.

Białostoczanie przystępowali do czwartkowego meczu pełni wiary w szanse na promocję. Niestety początek meczu wskazywał, że oczekiwali na to, że awans do następnej rundy przyjdzie im sam. Cofnęli się na własną połowę i czekali. Goście zaś wykorzystali defensywne nastawienie białostocan i zaatakowali. Już w 18 minucie pierwszy groźny strzał przyniósł gościom prowadzenie: İlqar Qurbanov strzelił w kierunku na bramkę, piłka odbiła się od nogi Gutiego i wylądowała w bramce. Zszokowani białostoczanie stanęli a goście mieli kolejne okazje do podwyższenia wyniku. Na szczęście pudłowali lib bronił Marian Keleman. Tiż przed końcem I połowy białostoczanie pokazali wreszcie lepszą grę Najpierw po podaniu Arvydasa Novikovasa Fedor Černych strzelił prosto w Dmytra Bezotosnego, a potem Taras Romanczuk posłał głową piłkę nad poprzeczkę. Tuż przed końcem po strzale ćernycha golkiper z Gabali na raty uratował swój zespół przed utratą gola.

W II połowie Jagiellonia zaczęła grać ofensywniej, ale efektów bramkowych to nie przyniosło. Goście odpowiadali groźnymi atakami i mecz na chwilę się ożywił. Kilka groźnych strzałów szybujących obok bramki Gabali to było jednak wszystko. W 89 minucie białostoczanom nie wyszła pułapka ofsajdowa i niepilnowany Filip Ozobić znalazł się sam na sam z Kelemenem, którego łatwo ograł i podwyższył na 2:0. I to był koniec jagiellońskich marzeń.

Białostoczanie odpadli z Ligi Europy po bardzo przeciętnym meczu u siebie z rywalem, który był jak najbardziej do pokonania. Goście w tym meczu byli trochę bardziej sktueczni, a białostoczanie usiłowali wygrać zwykłym w stylu chodzonego.

Jagiellonia Białystok - FK Gabala 0:2 (0:1). Bramki: İlqar Qurbanov 18, Filip Ozobić 89. Żółte kartki: Guilherme (Jagiellonia),  Hüseynov (Gabala). Sędziował: Sebastian Colțescu (Rumunia).
Widzów: 13 326.

Jagiellonia: Marián Kelemen - Łukasz Burliga (76 Karol Świderski), Ivan Runje, Guti, Guilherme (84 Łukasz Sekulski) - Fedor Černych, Rafał Grzyb, Taras Romanczuk, Przemysław Mystkowski (34 Martin Pospíšil), Arvydas Novikovas - Cillian Sheridan.

(PS/ Foto: Tomasz Jastrzębski)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość jarecki - niezalogowany 2017-07-21 09:47:57

    Szkoda Jagi. Była fajna paka ale przed sezonem i zgrane chłopaki. Oglądając wczorajszy mecz widać że będzie bardzo ciężko o punkty w lidze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do