Reklama

Jagiellonia walczy w Szczecinie. Pogoń liczy na marsz do czołówki, Duma Podlasia gra o przełamanie (WIDEO)

Niedzielne popołudnie (9 listopada) przyniesie kibicom Ekstraklasy arcyciekawie zapowiadające się starcie. Jagiellonia Białystok (3. miejsce, 24 punkty) zawita do Szczecina, by zmierzyć się z Pogonią (13. miejsce, 17 punktów). Jagiellonia w lidze zanotowała dwie przegrane i styl jej gry niepokoi ostatnio kibiców. Sam Adrian Siemieniec po rozczarowującym remisie w Skopje wskazał, że jego zespół gra poniżej możliwości. W Szczecinie i on i jego zawodnicy będą mieli unikalną okazję do powrotu na zwycięską ścieżkę i dobry styl.

Ofensywny pojedynek: Portowcy kontra Maszyna Jagi

Choć różnica w tabeli jest spora, mecz zapowiada się jako walka dwóch ofensywnie usposobionych drużyn. Początek spotkania o godzinie 17:30, a transmisja będzie dostępna w TVP Sport. Niedzielne popołudnie (9 listopada) przyniesie kibicom Ekstraklasy arcyciekawie zapowiadające się starcie. Jagiellonia Białystok (3. miejsce, 24 punkty) zawita do Szczecina, by zmierzyć się z Pogonią (13. miejsce, 17 punktów). Choć różnica w tabeli jest spora, mecz zapowiada się jako walka dwóch ofensywnie usposobionych drużyn. Początek spotkania o godzinie 17:30, a transmisja będzie dostępna w TVP Sport.

Spotkanie w Szczecinie zapowiada się jako typowe widowisko, w którym kibice mogą liczyć na grad bramek. Obie drużyny preferują ofensywny styl gry, choć różnie bywa u nich ze skutecznością. Drużyna trenera Adriana Siemieńca udowadnia, że potrafi łączyć grę w lidze z występami w pucharach (ostatnio zremisowała ze Shkëndiją 1:1 co okazało się wynikiem poniżej oczekiwań) i lidze (2 miejsce) oraz Pucharze Polski (awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski). Jaga imponuje skutecznością, mając na koncie 25 bramek w 13 meczach (średnia 1,92 gola na mecz) i plasuje się w ścisłej czołówce. Cel jest jasny: umocnienie się na podium i utrzymanie wysokiej dyspozycji, pomimo ostatniej porażki z Rakowem. 

Nieco inna sytuację ma Pogoń Szczecin. "Portowcy" przechodzą przez nierówny okres, z bilansem 5 zwycięstw, 2 remisów i aż 7 porażek. Statystyki pokazują problem z balansem: ich średnia 1,43 gola na mecz to dobry wynik w ofensywie, ale tylko raz w sezonie zachowali czyste konto. Aż 85% ich meczów kończyło się wynikiem z ponad dwoma golami. Pogoń pod wodzą nowego trenera, Duńczyka Thomasa Thomasberga, szuka stabilizacji i przełamania po ostatniej porażce 0:2 z Wisłą Płock. Duński szkoleniowiec, który zastąpił Roberta Kolendowicza przełamał niemoc szczecinian - pod jego wodzą zespół zaliczył 3 wygrane, jeden remis i jedną porażkę.  Ostatnie trzy starcia tych drużyn kończyły się remisami, co tylko dodaje pikanterii nadchodzącemu pojedynkowi.

Pogoń ma Grosika, Jaga nie ma Pululu

Chociaż Pogoń ma nowego trenera i pozyskała latem kilku nowych zawodników (m.in. Rumun Huja, Mendy - jeszcze nie pojawił się w szeregach pierwszej drużyny) to jej największą gwiazdą pozostaje Kamil Grosicki. Choć 37-latek coraz częściej schodzi z boiska w trakcie meczu, jego wpływ na grę jest niepodważalny. W obecnym sezonie "Grosik" strzelił pięć goli i zanotował cztery asysty w 14 spotkaniach, plasując się na szczycie strzelców i asystentów zespołu. Co więcej, nowy trener przesunął go bliżej środka, często widząc w nim drugiego lub nawet najbardziej wysuniętego napastnika. Jagiellonia będzie musiała zachować szczególną ostrożność, ponieważ Grosicki jest zawodnikiem, który potrafi stworzyć zagrożenie w każdym momencie.

Jagiellonia w Szczecinie nie skorzysta z usług swojego snajpera Afimico Pululu (czwarta żółta kartka). Poza tym ciągle jeszcze nie jest w pełnej dyspozycji Sławomir Abramowicz. Na kartki w Szczecinie uważać muszą także Dawid Drachal, Yuki Kobayashi, Taras Romanczuk oraz Bernardo Vital (po 3 żółte kartki).

Mecz posędziuje Piotr Lasyk z Bytomia, asystentami będą Paweł Sokolnicki i Damian Rokosz. Sędzią technicznym będzie Paweł Horożaniecki. Z kolei za obsługę systemu VAR będzie odpowiadać duet Daniel Stefański - Bartosz Heinig. 

Działacze w przyjaźni

Jagiellonia nie wróciła do Białegostoku po wizycie w Macedonii. Białostoczanie zatrzymali się na Dolnym Śląsku (korzystali z obiektów sportowych Zagłębia Lubin) i stamtąd udają się do stolicy Zachodniego Pomorza. Mimo ligowej rywalizacji, doszło do miłego akcentu. Właściciel Jagiellonii, Wojciech Strzałkowski, i prezes Zbigniew Deptuła dotarli do Szczecina prosto z Macedonii. Zostali podjęci na uroczystej kolacji przez prezesa Pogoni, Alexa Haditaghiego, który publicznie podziękował za "hojne i przemyślane prezenty". Jak napisał wiceprezes Pogoni, Tan Kesler: "Tak się wita i podaje rękę, a wielcy rywale okazują sobie wielki szacunek". 

To pewna zmiana w relacjach miedzy działaczami, bo kibice mają w pamięci szpilki ze strony działaczy ze Szczecina, który wypominał białostoczanom upośledzenie lotnicze regionu w postaci braku lotniska pasażerskiego. 

Mecz można obejrzeć w TVP Sport oraz TVPSPORT.PL (studio przedmeczowe zaczyna się od godz. 17.00). Mecze są dostępne w aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV.  Transmisję przeprowadzi również CANAL+ Premium oraz CANAL+ Sport 3. Mecz live będzie dostępny również na platformie CANAL+ Online. 

Początek meczu o godz. 17:30. Spotkanie skomentują Maciej Iwański oraz Robert Podoliński.

Przemysław Sarosiek 

Aktualizacja: 08/11/2025 17:27
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do