
Jagiellonia Białystok wprawiła w spore zaskoczenie nie tylko swoich kibiców wybierając nowego szkoleniowa. Charyzmatycznego Michała Probierza zastąpił kompletnie nieznany białostockim fanom - Ireneusz Mamrot. Fora rozgorzały dyskusjami o nowym szkoleniowcu. Nam najbardziej spodobał się komentarz "Ale zmiana. Mamrot zamiast whisky"
Ireneusz Mamrot to nie jest szczególnie znana postać w piłkarskim światku. Szkoleniowiec ten ostatnio pracował w Chrobrym Głogów. Liczący 46 lat Mamrot przez ostatnie siedem lat związany był z głogowskim klubem, z którym awansował z III do I ligi. To jak na razie jego największy sukces w roli trenera. W przeciwieństwie do Probierza nie ma na koncie występów w wyższej lidze: grał w Polonii Trzebnica, Pogoni Oleśnica, Polarze Wrocław, Brzegu Dolnym i KS Łozina. Zdaniem kibiców z Dolnego Śląska, to charyzmatyczny szkoleniowiec, który przywykł do radzenia sobie w skromnych warunkach. Na minus przemawia brak doświadczeń w roli trenera poza Głogowem, gdzie jego pozycja porównywalna jest z tą, którą Probierz ma w Białymstoku.
Wśród kandydatów na następcę Probierza bardzo długo wskazywano na szkoleniowców z zagranicy: m. in. Ljubosława Penewa i Zorana Vulića.
- Rozważałem sporo różnych możliwości i z Polski i z zagranicy. Może gdyby zmiana nastąpiła w styczniu i byłoby dużo czasu podjąłbym ryzyko wyboru zagranicznego trenera. Ale jest inaczej, 15 czerwca wracamy do treningów, a 2 tygodnie później gramy w Lidze Europy. Dlatego też padł wybór na trenera z Polski - mówił Cezary Kulesza, prezes Jagiellonii.
Mamrot był jednak absolutnym zaskoczeniem. Znacznie wyżej notowane były nazwiska m. in. Jerzego Brzęczka (GKS Katowice). Waldemara Fornalika (Ruch Chorzów) czy Macieja Bartoszka (Korona Kielce).
- Zanim zdecydowałem się na tego trenera rozmawiałem z ludźmi, którzy znają go z pracy - w tym z piłarzami. Wywiad środowiskowy wypadł dobrze. Można było pójść na łatwiznę i brać trenera z nazwiskiem, ale to nie o to chodzi, żeby zasłaniać się znaną postacią. Moim zdaniem jest to dla Jagiellonii dobry kierunek – podsumował Kulesza.
Kibice Jagi informację o zatrudnieniu nowego szkoleniowca przyjęli z umiarkowanym zadowoleniem. Mimo memów nawiązujących głównie do nazwiska szkoleniowca i trunków lubianych przez Probierza zanosi się, że dadzą mu kredyt zaufania. Mamrot poprzeczkę ma zawieszoną bardzo wysoko: Jagiellonia gra w Lidze Europy, a Probierz swoją osobowością i wynikami rozbudził apetyty fanów. Bez ligowej przeszłości nowy trener może mieć też pod górę w szatni, zwłaszcza z zawodnikami, którzy z niejednego pieca jedli chleb. Tak czy inaczej, szefowie Jagiellonii podjęli bardzo ryzykowną decyzję. Czy opłacalną - to pokaże czas. Ewentualne niepowodzenie Mamrota będzie ich w całości obciążało.
Piłkarze wracają z urlopów 15 czerwca. Drużyna już 19 czerwca wyjedzie na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego, z którego wróci 26 czerwca. Pierwsze spotkanie jagiellończycy rozegrają 29 czerwca. Na ten dzień zaplanowane są mecze w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Rywala żółto-czerwoni poznają 19 czerwca podczas losowania.
(PS/ Foto: zrzut ekranu z youtube.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie