Reklama

Jagiellonia znowu pakuje walizki. W czwartek gra w Grudziądzu

Po kilku dniach odpoczynku w Białymstoku ekipa Jagiellonii znowu zaczyna pakować walizki. Pora na drugą część wielkiej piłkarskiej wędrówki. Przypomnijmy: żółto-czerwoni kończą sezon pięcioma rekordowo długimi wyjazdami, podczas których - w czasie 15 dni - pokonają ponad 5 tysięcy kilometrów. Jagiellonia śrubuje niesamowity rekord: 15 spotkań bez porażki. I chociaż obecnie ma na koncie 4 remisy z rzędu to biorąc pod uwagę skalę trudności tylko wyjątkowi malkontenci mogą się krzywić na wyniki żółto-czerwonej ekipy.


Jagiellonia już w czwartek rozpoczyna drugi etap wyjazdowych wypraw: w czwartek o godzinie 15 zacznie go meczem w Grudziądzu z drugoligową Olimpią w ramach Pucharu Polski. Stamtąd rusza na południe zagrać ostatni ekstraklasowy mecz w tym roku, a rywalem będzie Puszcza Niepołomice (8 grudnia, godz. 14.45). Po tym spotkaniu Duma Podlasia nie wraca do Białegostoku ale szykuje się do kolejnego meczu Ligi Konferencji. Ten mecz odbędzie się 12 grudnia o godz. 21.00 w Mlada Boleslav. Dopiero potem Jagiellonia wraca na Podlasie i tam szykować się będzie do ostatniego meczu w tym roku: będzie to domowe spotkanie z Olimpiją Lublana (19 grudnia, godz. 21.00). 

W najbliższym spotkaniu celem białostoczan jest wygrana i awans do 1/8 Pucharu Polski. Rywale grają w 2 lidze i nie zaliczają się tam do potentatów. W ostatnich dwóch kolejkach zaliczyli domowy remis z Polonią Bytom oraz przegraną u siebie z Zagłębiem Sosnowiec. Niewątpliwie na mecz z mistrzami Polski będą bardzo zmobilizowani, a puchary rządzą się własnymi prawami, ale to Jagiellonia jest w tym meczu niemalże stuprocentowym faworytem. Zespół z Grudziądza zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli. To miejsce - gdyby tak skończył się sezon - spowodowałoby, że zespół z Grudziądza musiałby bronić miejsca w II lidze w barażach. 

Nie wiadomo czy w meczu w Grudziądzu trener Adrian Siemieniec nie zechce oszczędzać sił swoich najlepszych zawodników. Wśród nich jest niewątpliwie Jesus Imaz, który rozgrywa chyba najlepszy sezon w życiu. 

- Obecnie strzelam w każdym kolejnym meczu ligowym, ale pewnie przyjdą gorsze chwilę, chociaż liczę, że tak się się nie stanie. Jesteśmy w świetnym okresie, mamy na koncie serię 15 kolejnych meczów bez porażki. Musimy iść dalej, teraz czeka nas starcie pucharowe - mówił Jesus Imaz na klubowym portalu.

Przemysław Sarosiek 

Aktualizacja: 04/12/2024 13:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do