John Kirby o rosyjskim pilocie, który rozbił się na dronie: W najlepszym przypadku jest idiotą

Żaden cywilizowany naród nie może zachęcać pilotów, aby umyślnie powodowali celowo wypadki lotnicze. John Kirby, koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, skomentował odznaczenie w Rosji pilota, którego samolot zderzył się z amerykańskim dronem nad Morzem Czarnym.

Tocząca się od ponad roku wojna na Ukrainie, a w zasadzie bandycka napaść Rosji na Ukrainę, pokazała, że w przypadku armii rosyjskiej nie mamy do czynienia z honorem czy zachowaniem godnym żołnierza, ale ze zwykłym bandyckim zachowaniem, który na dodatek pokazuje terrorystyczną twarz. Inna sprawa, że cały świat zobaczył, że armia rosyjska to totalna prowizorka, która nie radzi sobie z podstawowymi zadaniami współczesnych wyzwań wojskowych.

Dużym echem odbiło się rozbicie się rosyjskiego pilota o amerykański dron nad Morzem Czarnym. Co więcej, został on odznaczony za swoje zachowanie. Odniósł się do tego ostatnio John Kirby, koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA. Skwitował jego postępowanie krótko: W najlepszym przypadku jest idiotą.

Przedstawiciel Białego Domu nazwał taką nagrodę bzdurą.

Przypomniał, że w Stanach Zjednoczonych pilotów nie zachęca się do zderzenia z przeszkodami.

W tym miejscu przypominamy, że 14 marca nad Morzem Czarnym dwa rosyjskie samoloty Su-27 dokonały niebezpiecznego i nieprofesjonalnego przechwycenia bezzałogowego drona MQ-9 Dyrekcji Wywiadu Sił Powietrznych USA. Jeden z samolotów uderzył kadłubem w śmigło UAV, w wyniku czego Amerykanie stracili kontrolę nad dronem i musieli go zatopić.

Następnie amerykańskie dowództwo europejskie w Stuttgarcie opublikowało wideo potwierdzające, że rosyjski samolot dokonał niebezpiecznego i nieprofesjonalnego przechwycenia drona w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

(Cezarion/ Foto: dvidshub.net)