Popularne „potwierdzenie odbioru” przechodzi rewolucję. Już niebawem papierowe formularze zastąpią urządzenia mobilne. Dostarczyciele listów sądowych już korzystają z tego typu narzędzi.
Wszystko za sprawą EPO. Nowe rozwiązanie informatyczne ma poprawić przepływ informacji pomiędzy doręczycielami listów, sądami oraz prokuraturą. Dotychczas proces ten trwał dwadzieścia dni. Teraz ma zostać skrócony do siedmiu.
Adresaci korespondencji nie będą musieli składać już podpisów na papierowych drukach, bowiem kurierzy zostaną wyposażeni w tablety.
Obecnie pionierski system wdrażają jedynie białostockie sądy. W niedalekiej przyszłości EPO ma objąć swoim zasięgiem obszar całego kraju.
Nowatorskie narzędzie zostało wprowadzone w związku ze zmianą operatora usług pocztowych. Od stycznia doręczaniem przesyłek i pism z sądów zajmuje się InPost oraz Polska Grupa Pocztowa. Zmiany odbiły się jednak na jakości pracy wymiaru sprawiedliwości, ponieważ przesyłki nie zawsze trafiały do odbiorców.
Czy śladem sądów pójdą również inne instytucję oraz dobrze znana Poczta Polska? Na to pytanie odpowiedź poznamy zapewne dopiero w niedalekiej przyszłości, jednak wszystko wskazuje na to, że tradycyjne papierowe druki finalnie odejdą do lamusa.
Komentarze opinie