Z powodu braków w dokumentacji pod znakiem zapytania stoi budowa południowej obwodnicy Białegostoku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mimo wezwań nie dopełniła formalności.
Południowa obwodnica miasta miałaby przebiegać od Choroszczy przez Ploski, Kudrycze do Grabówki. Miałaby, ale wszystko wskazuje na to, że nie przebiegnie. Procedury niezbędne do rozpoczęcia inwestycji zaczęto jeszcze w 2012 roku, ale inwestor (GDDKiA) dostarczyła Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nieaktualne dane inwentaryzacji przyrodniczej. To właśnie do uzupełniania tych dokumentów wzywany był inwestor. Bez efektu.
Ostatecznie południowa obwodnica Białegostoku ma już małe szanse na powstanie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku odmówiła wydania decyzji środowiskowej, co skutecznie uniemożliwia rozpoczęcie prac. Z uwagi na likwidację kolejnych już połączeń kolejowych strata drogi ekspresowej może się odbić negatywnie na całym regionie wokół Białegostoku i samym mieście.
Komentarze opinie